Airbus we wtorek ujawni rekordowe dostawy cywilne w 2009 roku

PARYŻ - Airbus odmówił w poniedziałek wycofania się z kłótni z europejskimi nabywcami o swój kłopotliwy samolot wojskowy A400M, twierdząc, że potrzebowałby znacznego zwiększenia zasobów, aby uniknąć zerwania projektu

PARYŻ - Airbus odmówił w poniedziałek wycofania się z kłótni z europejskimi kupcami o swój kłopotliwy samolot wojskowy A400M, twierdząc, że będzie potrzebował znacznego zwiększenia zasobów, aby uniknąć realizacji projektu wspierającego 40,000 XNUMX miejsc pracy.

Europejski planista skłócił się z siedmioma europejskimi krajami NATO, zwłaszcza Niemcami, o odpowiedzialność za przekroczenie kosztów i dwuletnie opóźnienie w produkcji pilnie potrzebnych w Afganistanie transporterów żołnierzy i sprzętu.

Dyrektor generalny Tom Enders utrzymywał presję w nagranym wywiadzie telewizyjnym, który zostanie wyemitowany we wtorek, dwa dni przed rozmowami ministerialnymi zwołanymi w celu omówienia impasu.

„Nie możemy zakończyć rozwoju tego samolotu bez znacznego, znaczącego wkładu finansowego ze strony naszych głównych klientów” - powiedział Enders w wywiadzie dla telewizji BBC World Business Report w wywiadzie, który zostanie wyemitowany we wtorek.

„Jeśli odmówią, mniej ryzykowne będzie dla nas zatrzymanie rozwoju i przeniesienie naszych inżynierów do innych ważnych projektów. I tak, odniesiemy ogromny sukces finansowy ”.

Negocjatorzy twierdzą, że spółka Airbus, spółka EADS, zwróciła się o pomoc w wysokości 5.3 miliarda euro (7.7 miliarda dolarów) od krajów, które zapisały się na największy w historii europejski projekt obronny - Belgię, Wielką Brytanię, Francję, Niemcy, Luksemburg, Hiszpanię i Turcję.

Jak dotąd, jak mówią, tylko Turcja zgodziła się zgromadzić więcej pieniędzy, podczas gdy większość pozostałych krajów zgodziła się omówić kompromis, który pozwoliłby EADS produkować mniej samolotów w pierwszej transzy, ale bez natychmiastowej nowej gotówki.

Niemcy odmówiły poparcia tego pomysłu, ale w zeszłym tygodniu oświadczyły, że mają nadzieję na osiągnięcie konsensusu w sprawie 20 miliardów euro.

Enders przejął inicjatywę w wyrażaniu frustracji EADS z powodu impasu, ponieważ Airbus również stara się utrzymać produkcję cywilnych samolotów pasażerskich A380 na właściwym torze i wkracza w ryzykowną fazę rozwoju swojego następnego samolotu, A11 o wartości 350 miliardów euro.

Przyznał jednak, że EADS, kierowany przez Francuza Louisa Galloisa, będzie miał ostatnie słowo w sprawie budowy A400M - projektu uznanego za kluczowy dla własnej strategii obronnej, jak również dla kruchej wspólnej tożsamości obronnej Europy.

„Jest to decyzja, którą z pewnością podejmie zarząd, ale z pewnością zasugeruję podjęcie takiej decyzji” - powiedział Enders dla BBC, zgodnie z tekstem udostępnionym agencji Reuters.

Zaprzeczył blefowaniu w związku z groźbą wstrzymania produkcji samolotu, który swój dziewiczy lot wystawił dopiero w zeszłym miesiącu.

„Nigdy nie gram w pokera. Dokładnie przeanalizowaliśmy sytuację. Jeśli popełniasz błędy i każdy popełnia błędy, nie powtarzaj ich dwa razy. Kiedyś popełniliśmy duży błąd, podpisując kontrakt na ten samolot sześć lub siedem lat temu ”.

DOSTAWY DOSTAW

Enders powiedział, że zależy mu na ochronie cywilnego biznesu, który we wtorek ma zgłosić rekordową aktywność.

Airbus ogłosi w Hiszpanii, że dostarczył rekordowe 498 samolotów w 2009 roku, pokonując amerykańskiego rywala Boeinga (BA.N) siódmy rok z rzędu, podały źródła branżowe.

W grudniu planista dostarczył trzy superjumby A380, dzięki czemu produkcja największego samolotu pasażerskiego na świecie w całym 10 roku wzrosła do 2009, co było najniższym poziomem oczekiwań.

Airbus przeprowadza przegląd procesu produkcyjnego A380, który boryka się z przekroczeniem kosztów i opóźnieniami ze względu na wysoki poziom dostosowania dopuszczalny dla każdego samolotu o wartości 328 milionów dolarów.

Airbus wydawał się również gotowy do przekroczenia celu na 2009 r., Jakim było 300 nowych zamówień, po usilnych staraniach o zatwierdzenie tymczasowych zamówień lub zarezerwowanie nowych na czas na zamknięcie roku, a wśród znaków niektóre linie lotnicze zaczynają wychodzić poza spowolnienie.

W poniedziałek planista zgodził się na kolejne zamówienie, mówiąc, że 6 grudnia sprzedał 330 samolotów A300-1.2 o wartości 30 miliarda dolarów według cen katalogowych firmie Virgin Atlantic, a linia lotnicza zgodziła się również wydzierżawić kolejne cztery od holenderskiego leasingodawcy AerCap (AER.N). .

Boeing podał w zeszłym tygodniu, że dostarczył 481 samolotów w 2009 roku, w porównaniu z 375 w 2008 roku i zgodnie z celem 480-485 dostaw. Zaksięgował 263 nowe zamówienia brutto i 142 zamówienia netto po anulowaniu w 2009 r. [NN07187593]

Nowe zamówienia od obu planistów spadły w 2009 r. W wyniku gwałtownego spadku liczby przewozów lotniczych i transportu towarowego, ale produkcja nadal rośnie w wyniku boomu zamówień, który osiągnął szczyt w 2007 r.

<

O autorze

Lindę Hohnholz

Redaktor naczelny ds eTurboNews z siedzibą w siedzibie eTN.

Dzielić się z...