Koronawirus w Afryce może cofnąć 30-letnie korzyści z ochrony przyrody

Koronawirus w Afryce może cofnąć 30-letnie korzyści z ochrony przyrody
Koronawirus w Afryce może cofnąć 30-letnie korzyści z ochrony przyrody
Scenariusz Harry'ego Johnsona

O ile afrykańskie rządy nie są w stanie utrzymać silnych sieci lokalnych obszarów ochrony, wspierając tysiące miejsc pracy poświęconych ochronie przyrody, chronione obszary dzikiej przyrody stoją przed trudną drogą do przywrócenia

<

Dla dzikich zwierząt w Afryce, które są na skraju wyginięcia, i dla ściśle powiązanych społeczności, które je chronią, COVID-19 to widmo, które zakłóca delikatny akt równowagi umożliwiający przetrwanie zarówno ludzi, jak i zagrożonych gatunków. Afrykańscy urzędnicy i eksperci ds. Ochrony przyrody z Kenii, Ugandy i Gabonu poinformowali 12 maja członków Kongresu o rosnącym wpływie koronawirusa na chronione obszary dzikiej przyrody. Ich nadrzędne przesłanie: nowa polityka musi uwzględniać zarówno kwestie bezpieczeństwa narodowego, jak i utrzymanie środków do życia w społecznościach najbardziej dotkniętych środkami blokującymi. O ile afrykańskie rządy nie są w stanie utrzymać silnych sieci lokalnych obszarów ochrony, wspierając tysiące miejsc pracy poświęconych ochronie przyrody, chronione obszary dzikiej przyrody stoją przed trudną drogą do przywrócenia. Istnieje obawa, że ​​koronawirus w Afryce może cofnąć 30-letnie korzyści z ochrony, w tym komunalne programy ochrony w wielu krajach.

Tradycyjne finansowanie i rozwój gospodarczy w tych obszarach nie powrócą z dnia na dzień. Nie znamy jeszcze trwałego wpływu COVID-19 na afrykański przemysł turystyczny. Wczesne dane pokazują pęknięcia w systemie, ale pełny wpływ zakazów podróżowania, zamykania granic i anulowania wakacji na obszarach chronionych i społecznościach lokalnych współistniejących z dzikimi terenami dopiero zaczyna docierać do całego kontynentu afrykańskiego. Pod koniec marca gwałtownie odcięto duże strumienie dochodów, które zapewniały utrzymanie i stabilną gospodarkę. Żadna praca na tych terenach nie pozostała nietknięta.

W Namibii 86 rezerwatów może stracić prawie 11 milionów dolarów dochodu z działalności turystycznej i pensji personelu turystycznego mieszkającego w rezerwatach. Oznacza to, że 700 strażników grających w społeczności i strażników nosorożców, 300 pracowników pomocniczych do ochrony przyrody i 1,175 miejscowych pracowników turystyki jest narażonych na wysokie ryzyko utraty pracy. W większych krajach stawki są wyższe. Na przykład w Kenii rezerwaty mogą stracić 120 milionów dolarów rocznego dochodu, co pociągnie za sobą niewyobrażalne konsekwencje.

Oprócz strat w turystyce, dobrze zaplanowane działania blokujące w gęsto zaludnionych miastach pogarszają sytuację w mniejszych społecznościach wiejskich. Szacuje się, że 350 milionów ludzi w Afryce pracuje na tzw. Nieformalnym zatrudnieniu. Dystans społeczny i bezrobocie w tym dużym segmencie skłoniły wielu mieszkańców miast do powrotu do rodzinnych miast. Ale ponieważ społeczności wiejskie również doświadczają wysokiego bezrobocia i poważnych cięć płac, ludzie wracający do domu będą mieli niewiele dostępnych opcji utrzymania, co stwarza możliwość zwabienia w nielegalne działania, takie jak kłusownictwo i handel dzikimi zwierzętami.

Rosnące obciążenia dla lokalnych gospodarek doprowadziły do ​​obaw o bezpieczeństwo żywnościowe. Według Światowego Forum Ekonomicznego środki blokujące zakłóciły wewnętrzne łańcuchy dostaw, wstrzymując produkcję żywności. Co gorsza, ogromne roje szarańczy pustynnej niszczą uprawy w Afryce Wschodniej, a niektóre części Afryki Południowej wracają do zdrowia po niedawnych poważnych suszach i powodziach - wszystko to sprawia, że ​​kontynent jest bardziej zależny od żywności pozyskiwanej z zewnątrz.

Stosunkowo mniejsza liczba przypadków w krajach afrykańskich nie jest powodem, aby pomijać nagłe zmiany gospodarcze na obszarach ochrony społeczności. Rozprzestrzenianie się COVID-19 wciąż rośnie i będzie miało szeroki wpływ na obszary chronione. W każdym kraju afrykańskim odnotowano przypadki epidemii. Według danych Africa CDC, w czasie, gdy to piszę, oficjalnie było 184,333 zakażonych, z 5,071 zgonami. Republika Południowej Afryki zgłosiła 48,285 potwierdzonych przypadków - wzrost o ponad 20 procent w ciągu ostatniego tygodnia. Nigeria, najbardziej zaludniony kraj Afryki, stara się zareagować zarówno na rozprzestrzenianie się COVID-19, jak i na dramatyczny spadek cen ropy, który sparaliżował jej gospodarkę.

Światowa Organizacja Zdrowia ostrzegła, że ​​gorące punkty w Afryce mogą doświadczyć drugiej fali Covid-19, gdy w czerwcu zniesione zostaną nakazy blokowania, i wydaje się, że ma to już miejsce w Western Cape. Republika Południowej Afryki odnotowuje największy dzienny wzrost zgłaszanych infekcji 4 czerwca, z 3,267 nowymi przypadkami. Bank Światowy oszacował, że do końca 60 roku aż 2020 milionów ludzi może znaleźć się w skrajnym ubóstwie. Jeśli sytuacja będzie się nadal pogarszać, bardziej narażone społeczności staną się źródłem pożywienia dla dzikich zwierząt. Taki scenariusz nieskrępowanej konsumpcji mięsa z buszu zwiększa ryzyko przenoszenia patogenów z dzikich zwierząt na ludzi.

Ponieważ Stany Zjednoczone i inne kraje starają się pomóc Afryce, pakiety stymulacyjne muszą obejmować wsparcie dla społeczności znajdujących się na pierwszej linii ochrony przyrody. Jeśli nie podejmiemy działań ukierunkowanych na skierowanie pomocy i inwestycji na tworzenie miejsc pracy do najbardziej potrzebujących społeczności afrykańskich, ryzykujemy cofnięcie 30-letnich korzyści ze zmiany zachowań wobec dzikiej przyrody. African Wildlife Foundation i organizacje działające na pierwszej linii frontu i monitorujące rozwój sytuacji wskazały utrzymanie dzierżaw ziemi i zapewnienie możliwości utrzymania się jako krytyczne luki zatrzymania w trakcie i bezpośrednio po blokadach. Wsparcie w nagłych wypadkach przez cały okres epidemii zapewni ochronę ludności, gospodarki i środowiska w Afryce.

Rządowi USA nie jest obca konserwacja społeczności w Afryce. Wspiera te wysiłki od dziesięcioleci, pomagając zapewnić społecznościom lokalnym korzyści z ochrony przyrody, co z kolei zachęca do działań na rzecz ochrony i pomaga zwalczać zagrożenia dla dzikiej przyrody. Ten model bardziej niż kiedykolwiek potrzebuje ratunku.

COVID-19 rzuca światło na kruchość ochrony dzikiej przyrody w Afryce. Przy ograniczonych funduszach dla większości państwowych agencji ochrony przyrody nadmiernie polegano na turystyce, aby wspierać wysiłki. W obliczu pandemii - po zaspokojeniu doraźnych potrzeb - Afryka ma szansę pokazać światu, jak rozwijać gospodarkę regeneracyjną. Musimy dążyć do wzmocnienia i włączenia ochrony dzikiej przyrody do wszystkich sektorów afrykańskiej gospodarki w odpowiedzi na pandemię, aby zapobiec przyszłym epidemiom

Kraje borykające się z ograniczeniami i ograniczeniami zasobów podczas blokad będą wkrótce ponownie otwierać gospodarki i ponownie przemyśleć ścieżki rozwoju. Agenda rozwoju społeczności w Afryce przyniesie korzyści, jeśli natura będzie w centrum uwagi, a cokolwiek teraz włożymy w te wysiłki, zmniejszy ryzyko kolejnej globalnej pandemii, która wydarzy się w przyszłości.

Edwin Tambara, Afrykańska Fundacja Ochrony Przyrody

CO WYNIEŚĆ Z TEGO ARTYKUŁU:

  • Wczesne dane pokazują pęknięcia w systemie, ale pełny wpływ zakazów podróżowania, zamykania granic i odwoływania wakacji na obszary chronione i społeczności lokalne współistniejące z dzikimi terenami dopiero zaczyna być odczuwalny na całym kontynencie afrykańskim.
  • Światowa Organizacja Zdrowia ostrzegła, że ​​w związku z zniesieniem nakazów izolacji w czerwcu w gorących punktach Afryki może nastąpić druga fala Covid-19, co wydaje się już mieć miejsce w Prowincji Przylądkowej Zachodniej.
  • Dla dzikich zwierząt w Afryce na skraju wyginięcia i zwartych społeczności, które je chronią, COVID-19 jest widmem zakłócającym delikatną równowagę dotyczącą przetrwania zarówno ludzi, jak i zagrożonych gatunków.

O autorze

Harry'ego Johnsona

Harry Johnson był redaktorem przydziału dla eTurboNews od ponad 20 lat. Mieszka w Honolulu na Hawajach i pochodzi z Europy. Lubi pisać i relacjonować wiadomości.

Dzielić się z...