Za prezydenta Trumpa: uznanie decydenta naczelnego

Trump przywołuje ustawę o produkcji obronnej z czasów zimnej wojny, aby walczyć z pandemią COVID-19
Trump przywołuje ustawę o produkcji obronnej z czasów zimnej wojny, aby walczyć z pandemią COVID-19

Wydaje się, że w perspektywie krótkoterminowej decyzje podejmowane przez mężczyzn i kobiety w Białym Domu były korzystne dla biznesu. Naczelny Decydent uważa, że ​​zachęcając firmy (przekupując) do otwierania, ludzie opuszczą bezpieczne domy i zaczną robić zakupy w lokalnym domu towarowym w celu zakupu - co?

Dzięki Naczelnemu Decydentowi nauczyliśmy się żyć mniej. Nie potrzebujemy przedłużania włosów i sztucznych paznokci, gdy dojeżdżamy z sypialni do łazienki, kuchni i salonu. Nie potrzebujemy markowych zapachów, francuskich kosmetyków, sztucznych rzęs, markowych garniturów i biżuterii, gdy jesteśmy jedynymi osobami, które widzimy i rozmawiamy z rodziną (lub sobą).

Zanim przywódca decydujący stracił okazję do zatrzymania COVID 19 na morzu, postanowił pozwolić, aby obmywał Stany Zjednoczone jak wielka fala przypływowa. Zanim Naczelny Decydent zamknął Amerykę, naprawdę lubiłem włóczyć się po alejkach supermarketów w poszukiwaniu nowego i smacznego kąska na obiad. Nie mogłem się doczekać udziału w imprezach winiarskich, aby znaleźć najnowsze, najodważniejsze, najbardziej niesamowite wino, które zostanie wydane z Kalifornii, Nowego Jorku, Kosowa, Francji, Włoch i innych ośrodków winiarskich czekających na skrzydłach. Nie mogłem się doczekać odkrywania ulic i sklepów w nowych miejscach, znajdowania innowacyjnej i kreatywnej architektury i designu w butikowych hotelach oraz rozmów z szefami kuchni o ich najnowszych pozycjach w menu.

Jeśli zabrakło mi lakieru do włosów lub zmywacza do paznokci, nic wielkiego, włożyłem płaszcz, złapałem rękawiczki i szalik i podbiegłem do Duane Reade (dodając kilka paczek chipsów i precli do marketingowego miksu). Dzięki naczelnemu decydentowi muszę myśleć z wyprzedzeniem o każdym elemencie gospodarstwa domowego. Czy będę miał wystarczająco dużo ręczników papierowych, chleba, dżemu, sałaty, mydła i detergentu do prania, aby przetrwać przez nadchodzący tydzień, ponieważ mogę nie być w stanie zapewnić nikomu terminu dostawy (od Amazon po Key Foods) przez następne dwa tygodnie.

Dzięki naczelnemu decydentowi nie mogę spotkać się z moim trenerem w Crunch ani z fizjoterapeutami… więc - aby znowu chodzić (po złamaniu kostki w grudniu), muszę polegać na YouTube we wszystkim, od medycyny porady dotyczące wskazówek, jak zrobić idealne jajko na twardo (przepis nie zadziałał).

Naczelny Decydent, zapewniający mi niechciane przestoje, umożliwił mi spokojną rozmowę z miłymi ludźmi, którzy nadal pracują w Spectrum i Apple. Brzmią, jakby nic im się nie stało ze swoją pracą i jestem wdzięczny, że miałam dziś z kim porozmawiać.

Życie z zoomem

Mogę również podziękować Białemu Domowi za spotkania Zoom. Teraz mogę oglądać konferencje prasowe w zaciszu własnego salonu (robiąc paznokcie, żeby się nie nudzić). Przed zamknięciem społeczeństwa musiałem wstać, ubrać się, wsiąść do autobusu, metra lub taksówki i spędzić godziny jadąc do iz tych wydarzeń, które często okazywały się całkowitą stratą czasu. . Jednak bycie twarzą w twarz z panelistami umożliwiło mi zadawanie pytań i oczekiwanie odpowiedzi (być może błądzących lub chybionych, ale przynajmniej więcej niż sałatka słowna). Zoom wyrwał mi opcję pytania z rąk i przekazał władzę zwołującemu spotkanie.

Zoom ułatwia oszukiwanie, ponieważ nie daje mi możliwości sprawdzenia, ile osób faktycznie uczestniczy w spotkaniu. Osoby zajmujące się public relations twierdzą, że było ich dziesiątki, setki, tysiące… Nie mam sposobu, aby ustalić, czy to „fałszywe wiadomości”. Nie znam też publikacji, które reprezentują uczestnicy. Po wysłuchaniu kilku pytań, które zostały zaakceptowane przez prowadzącego konferencję, wydaje mi się, że większość pytań została sformułowana przez jej 3-letniego syna, kiedy w nagrodę przygotowywała dla niego śniadanie.

OOPS

Następnie pojawia się kwestia masek. Najpierw Naczelny Decydent powiedział, że nie potrzebujemy masek. „Grypa” nie trwałaby zbyt długo, a kilka masek dostępnych w całych Stanach Zjednoczonych powinno być zarezerwowanych dla lekarzy i pracowników służby zdrowia na pierwszej linii frontu. Uważam się za patriotę, więc kiedy moi przyjaciele kupowali maski chirurgiczne, maski nadające się do prania i jednorazowe, poklepałem się po plecach za bycie dobrym obywatelem; Nie zabrałbym maski komuś, kto potrzebował jej bardziej niż ja. Ups! Nadszedł dzień rozrachunku. Wygląda na to, że Naczelny Decydent nie docenił męskości „grypy” i trzeba było nosić maski. Kiedy należy je nosić? Sporadycznie? Kiedy jestem autobusem / metrem / taksówką / chodnikiem / biorę prysznic ??? PR zmienił się z „zawsze” na „zawsze”.

Naczelny Decydent obiecał również, że „grypa” zniknie wraz z sezonem wiosennym i całkowicie zniknie, gdy tylko żonkile przebiją się przez ciepłą glebę. Jest teraz ciepło (77 stopni na Manhattanie), widzę żonkile z okna mojej sypialni - jednocześnie czytając, że miliony ludzi chorują i umierają na COVID-19. Dla Naczelnego Decydenta to tylko kolejny OOPS.

Wypuść mnie

Bycie „poza domem” stało się ostatnio raczej przywilejem niż codzienną czynnością. Tylko członkowie rodziny Naczelnego Decydenta mogą zabrać limuzyny do swoich prywatnych odrzutowców i ukryć się w swoich posiadłościach w New Jersey lub na Florydzie, kiedy tylko zechcą. Gwiazdy filmowe, znawcy telewizji, potentaci z Wall Street i inni członkowie klubu Rich and Famous (niesławnego) nie mają problemu z podróżowaniem po całym świecie na swoje prywatne wyspy, zamki, odosobnienia, aby uciec od nudy kwarantanny. Reszta z nas ma wybór: nadal mieszkać w granicach 1200 stóp kwadratowych (lub mniej) lub być odważnym i udać się do przestrzeni publicznej. (Och, prawie zapomniałem, wiele parków i terenów rekreacyjnych zostało zamkniętych).

Śmierć tranzytem

Bez luksusu, jakim są prywatne limuzyny, my „obywatele” jesteśmy zmuszeni do korzystania z transportu publicznego (przynajmniej ci z nas, którzy mieszkają w epicentrum COVID 19). Jednak zdjęcia ludzi mieszkających na Metro w Nowym Jorku sprawiają, że zubożałe obszary Indii i Południowej Afryki wyglądają jak najlepsze nieruchomości.

Szkoda, że ​​Nowy Jork ma burmistrza, który przymyka oczy na najbiedniejszych z biednych ludzi, którzy nie mają dostępu do mieszkania, jedzenia, pryszniców, toalet… bardzo podstawowe potrzeby człowieka. Z radością zbierał wszystkie dostępne pieniądze dla siebie i swojego małżonka, ignorując najbardziej potrzebujących. Gdyby nie ciągłe konferencje prasowe, zwołane przez nowego pełniącego obowiązki przewodniczącego MTA, mężczyźni, kobiety i dzieci mieszkający w nowojorskich metrze byliby tam do śmierci i przewiezieni do aktualnie używanych ciężarówek U-Haul do przechowywania zwłok.

Powrót do przyszłości

Czy jutro będzie lepsze? Historycy obiecują, że z ich perspektywy „to też minie”. Recytują złe / straszne dni Kryzysu i Recesji, różnych nagłych wypadków medycznych, które z powodzeniem przewróciliśmy (lub przynajmniej udało nam się sprowadzić) z SARS do wirusa Nilu. Naukowcy i lekarze znaleźli lekarstwa lub szczepionki na polio, odrę, ospę, a nawet leki, aby przedłużyć życie osób z AIDS i rakiem.

Szkoda, że ​​guru medycyny nie znaleźli sposobu na wyleczenie narcyzmu, a znaczna część woli politycznej w Waszyngtonie odgryzła zgniłe jabłko, sprzedając swoje dusze za jeszcze jeden uzależniający kęs Candy Mana.

O MÓJ BOŻE. Kolejny dzień

Nigdy nie przypuszczałem, że budzenie się każdego ranka bez kaszlu lub gorączki będzie uważane za „błogosławiony dzień”. Nigdy nie myślałem, że nie mogę się doczekać wizyty u dentysty lub higienistki dentystycznej. Nigdy nie myślałam, że będę się martwić o swoją opiekę medyczną… oczywiście mój lekarz przyjdzie do mnie, porozmawia ze mną przez telefon, skontaktuje się z apteką. Biorę leki, prześpię się kilka dni i będę jak nowy. Nigdy nie myślałem, że wycieczka do pralni stanie się ważnym wydarzeniem - od rękawiczek, przez maskę, po środki czystości, mając nadzieję, że nie będę musiał dzielić windy z sąsiadami, nawet oparcie się o ścianę lub przekręcenie klamki może doprowadzić do mojego śmierć.

KTO?

Wciąż mam nadzieję, że te dni / tygodnie / miesiące / lata - to tylko jeden zły i niesamowicie długi koszmar, ponieważ rzeczywistość jest naprawdę zbyt trudna i złożona, aby ją zrozumieć… ale próbuję. Niedawno uczestniczyłem w dwóch konferencjach prasowych Zoom zaprojektowanych i wyprodukowanych przez WHO (Światową Organizację Zdrowia). Naczelny Decydent planuje zaprzestać wnoszenia wkładu do organizacji i wydaje się, że inne kraje (przynajmniej) rozważają swój związek z tą globalną agencją.

Zafascynowało mnie to, co robią (a czego nie robią), a także interesy i polityczne skupienie grupy. Chociaż zadawałem pytania na imprezach Zoom, moje pytania zostały zignorowane w czasie rzeczywistym. Następnie przesłałem je na piśmie i wysłałem e-mailem. Zapewniono mnie, że odpowiedź na pierwsze pytania otrzymam w piątek 1 maja (dziś 3 maja i nie mam e-maila od WHO). W piątek zadałem dodatkowe pytania (po przypomnieniu PR, że wciąż czekam na odpowiedzi) - i z niecierpliwością skanuję moją skrzynkę odbiorczą, aby sprawdzić, czy w WHO są jakieś oznaki życia (i integralności).

Będę nadal ścigał WHO. Próbuję ustalić, kto dokładnie jest kim w WHO. Czy ta organizacja ma program wykraczający poza to, co pojawia się na jej stronie internetowej, który obejmuje: przygotowanie na sytuacje awaryjne poprzez identyfikację, łagodzenie i zarządzanie ryzykiem; zapobieganie sytuacjom kryzysowym i wspieranie rozwoju narzędzi niezbędnych podczas wybuchów epidemii; wykrywanie i reagowanie na nagłe sytuacje zdrowotne oraz wspieranie świadczenia podstawowych usług zdrowotnych w niestabilnych warunkach.

Wydaje mi się, że WHO nie sprostała własnym zasadom public relations. Czy to się zmieni? Czy globalne spojrzenie na tę agencję, z budżetem na lata 2020-2021 w wysokości 4.8 mld USD (lub 2.4 mld USD rocznie), faktycznie stanie się przejrzyste w swoich działaniach i przejmie odpowiedzialność za to, co osiągnęła, a czego nie, oraz przedstawi konkretne i szczegółowe plany co będzie robić w przyszłości? Czas pokaże… Bądźcie czujni.

CO WYNIEŚĆ Z TEGO ARTYKUŁU:

  • Dzięki naczelnemu decydentowi nie mogę spotkać się z moim trenerem w Crunch ani z fizjoterapeutami… więc - aby znowu chodzić (po złamaniu kostki w grudniu), muszę polegać na YouTube we wszystkim, od medycyny porady dotyczące wskazówek, jak zrobić idealne jajko na twardo (przepis nie zadziałał).
  • If I ran out of hair spray or nail polish remover, no big deal, I put on a coat, grabbed my mittens and scarf, and ran over to Duane Reade (adding a few packs of chips and pretzels to the marketing mix).
  • Before the shutdown of society, I had to get up, get dressed, get on a bus, subway, or taxi, and spend hours going to and from these events which, more times than not, turned out to be a total waste of time.

<

O autorze

Dr Elinor Garely - specjalna dla eTN i redaktor naczelnej, wines.travel

Dzielić się z...