Turystyka na Antarktydzie zagraża środowisku bieguna południowego

Turystyka na Antarktydzie wzrosła dramatycznie. W 1985 roku teren ten odwiedziło zaledwie kilka tysięcy osób, ale w sezonie 2007/2008 ponad 40,000 tysięcy zrobiło to samo.

Turystyka na Antarktydzie wzrosła dramatycznie. W 1985 roku teren ten odwiedziło zaledwie kilka tysięcy osób, ale w sezonie 2007/2008 ponad 40,000 tysięcy zrobiło to samo. Wiele stron jest zaniepokojonych skutkami tego szybkiego wzrostu w zakresie bezpieczeństwa, środowiska, skali turystyki i braku środków finansowych na monitorowanie i egzekwowanie. Mają też wątpliwości, jak można pogodzić ten wzrost z podstawowymi zasadami ATS w systemie traktatu antarktycznego.

Antarktyda nie jest suwerennym państwem, więc ustawodawstwo jest trudne. Dzięki ścisłym wytycznym i kodeksom postępowania, organizacja patronacka antarktycznych touroperatorów, IAATO, była w stanie rozwiać wiele obaw. Jednak ta samoregulacja nie jest absolutną gwarancją zdrowego przemysłu turystycznego na Antarktydzie.

Prawa gościa

Jednym z możliwych rozwiązań są zbywalne prawa odwiedzających, które są już stosowane w polityce klimatycznej poprzez handel uprawnieniami do emisji CO2. Przede wszystkim zostanie ustalona maksymalna roczna liczba dni turystycznych na Antarktydzie. Aby zapewnić płynne przejście, to maksimum będzie wyższe niż rzeczywista liczba wykorzystanych dni turystów. Gdy tylko zapotrzebowanie na dni świąteczne na Antarktydzie przekroczy maksymalne, prawa do tych dni będą miały określoną wartość.

Przyznając uprawnienia ATS, dochód może zostać wykorzystany na przykład do celów monitorowania i egzekwowania, na sprawy, na które obecnie brakuje pieniędzy. Prawa gościa zostaną zlicytowane: sprzedane temu, kto zaoferuje najwyższą cenę. Wówczas kupujący mogą dalej handlować prawami. Dzięki temu dostępna „przestrzeń” w dni turystyczne zostanie wykorzystana na najbardziej dochodowe formy turystyki. Ten system zbywalnych praw odwiedzających mógłby pozwolić na realizację trzech celów: skala turystyki i jej skutki będą ograniczone, pilnie pożądane nowe źródło finansowania stanie się dostępne do monitorowania i egzekwowania oraz handel turystyczny na obszarze Antarktyki. pozostanie w dobrej kondycji finansowej.

CO WYNIEŚĆ Z TEGO ARTYKUŁU:

  • Wiele stron jest zaniepokojonych skutkami tego szybkiego wzrostu w odniesieniu do bezpieczeństwa, środowiska, skali turystyki oraz brakiem środków finansowych na cele monitorowania i egzekwowania prawa.
  • skala turystyki, a co za tym idzie jej skutki, zostaną ograniczone, udostępnione zostanie pilnie pożądane nowe źródło finansowania na potrzeby monitorowania i egzekwowania, a handel turystyczny na obszarze Antarktyki pozostanie w dobrej kondycji finansowej.
  • Gdy tylko zapotrzebowanie na dni urlopu na Antarktydzie będzie wyższe od maksymalnego, prawa do tych dni będą miały określoną wartość.

<

O autorze

Lindę Hohnholz

Redaktor naczelny ds eTurboNews z siedzibą w siedzibie eTN.

Dzielić się z...