„Ogromna złość i otwarta wrogość”: Trump odwołuje spotkanie z Kim Jong-unem

0a1-82
0a1-82

Prezydent USA Donald Trump odwołał długo oczekiwany szczyt z przywódcą Korei Północnej Kim Jong-unem, „oparty na ogromnej złości i otwartej wrogości” ze strony Kima, który zagroził Stanom Zjednoczonym „pojedynkiem nuklearnym z nuklearnym”.

„Nie mogłem się doczekać, kiedy będę tam z tobą. Niestety, opierając się na ogromnej złości i otwartej wrogości, jakie przejawiają się w Twoim ostatnim oświadczeniu, uważam, że w tej chwili niewłaściwe jest organizowanie tego od dawna planowanego spotkania ”- czytamy w liście wysłanym kilka godzin po tym, jak Korea Północna wysadziła miejsce testowania broni atomowej w Punggye-ri. Demonstracja była świadkiem niewielkiej grupy zagranicznych dziennikarzy i została uznana za gest dobrej woli ze strony Kima przed planowanym szczytem.

W swoim liście Trump ubolewał nad utratą historycznej szansy, ale podziękował Kimowi za uwolnienie trzech amerykańskich zakładników, co, jak powiedział, było „pięknym gestem”.

Wiceminister Korei Północnej Choe Son-hui powiedział wcześniej w czwartek, że jego kraj odejdzie ze szczytu, który miał odbyć się w Singapurze 12 czerwca, jeśli Waszyngton nadal będzie dokonywał „bezprawnych i skandalicznych czynów”.

„To, czy Stany Zjednoczone spotkają się z nami w sali konferencyjnej, czy też spotkają się z nami na pojedynku atomowym, zależy całkowicie od decyzji i zachowania Stanów Zjednoczonych” - powiedział Choe.

„Bezprawne czyny”, o których wspomniał Choe, odnoszą się do wspólnych ćwiczeń wojskowych przeprowadzonych przez Stany Zjednoczone i Koreę Południową na początku tego miesiąca. Północ postrzegała te coroczne ćwiczenia jako celową prowokację i praktykę do inwazji.

Choe wskazał również wiceprezydenta Mike'a Pence'a, który powiedział na początku tego tygodnia, że ​​Korea Północna może skończyć jak Libia, jeśli Kim nie zawrze umowy. Libijskie porównanie zostało po raz pierwszy dokonane przez doradcę Trumpa ds. Bezpieczeństwa narodowego, Johna Boltona, który zasugerował, że denuklearyzacja Korei Północnej może być zgodna z „modelem libijskim”.

Po tych wypowiedziach Korea Północna odwołała rozmowy z Południem na początku maja, ale nie spotkanie Singapuru z Trumpem. Od tego czasu losy szczytu były prawie codziennie dyskutowane w mediach, a prezydent USA nie miał jasności co do jego perspektyw.

Teraz Trump, który zwykł nazywać Kima „człowiekiem rakietowym”, i przywódca Korei Północnej wydają się znowu grozić.

„Mówisz o swoich zdolnościach nuklearnych, ale nasze są tak ogromne i potężne, że modlę się do Boga, że ​​nigdy nie będą musiały zostać użyte” - powiedział Trump w liście.

Wreszcie Trump zasugerował, że być może któregoś dnia obaj przywódcy będą przyjaciółmi.

„Jeśli zmienisz zdanie… proszę nie wahaj się do mnie zadzwonić lub napisać” - czytamy w liście.

CO WYNIEŚĆ Z TEGO ARTYKUŁU:

  • Niestety, biorąc pod uwagę ogromny gniew i otwartą wrogość wyrażone w Pana ostatnim oświadczeniu, uważam, że w tej chwili niewłaściwe jest organizowanie tak długo planowanego spotkania” – można przeczytać w liście wysłanym kilka godzin po wysadzeniu przez Koreę Północną miejsce testów nuklearnych w Punggye-ri.
  • Prezydent USA Donald Trump odwołał długo oczekiwany szczyt z przywódcą Korei Północnej Kim Dzong-unem „ze względu na ogromny gniew i otwartą wrogość” ze strony Kima, który groził Stanom Zjednoczonym „rozgrywką nuklearną z nuklearną”.
  • spotka się z nami w sali posiedzeń lub spotka się z nami podczas rozgrywki nuklearnej, jest całkowicie zależne od decyzji i zachowania Stanów Zjednoczonych”.

<

O autorze

Główny redaktor przydziału

Naczelnym redaktorem przydziału jest Oleg Siziakov

Dzielić się z...