Ponieważ transport lotniczy będzie postrzegał rok 2009 jako najbardziej ponury rok od dziesięcioleci, Swiss Airlines brzmi niesamowicie optymistycznie. Tydzień temu w Zurychu szwajcarski dyrektor generalny Harry Hohmeister przedstawił przyszłe plany rozwoju firmy na rok 2010 oraz zupełnie nowe mundury dla personelu naziemnego i lotniczego.
„Cieszymy się, że firmie Swiss udało się utrzymać rentowność dzięki 5-letnim wysiłkom mającym na celu obniżenie kosztów i poprawę wydajności. W czasach kryzysu otwarcie nowych kierunków, a zwłaszcza tras długodystansowych, staje się niezwykłym wydarzeniem” – powiedział Harry Hohmeister.
Po otwarciu w tym roku nowych połączeń do Lyonu i Oslo z Zurychu, linia oficjalnie ogłosiła uruchomienie nowego połączenia do San Francisco. Od 2 czerwca trasa będzie obsługiwana sześć razy w tygodniu przez Airbus A340-300. “ Popyt na San Francisco jako miejsce wypoczynku, ale także dla biznesu, pozostaje silny. W rejonie zatoki obecnych jest wiele szwajcarskich firm, takich jak Credit Suisse, UBS, Novartis, Nestlé czy Roche. Wiemy, że na naszych największych rynkach transferowych jest duże zapotrzebowanie” – dodał Hohmeister.
Lot do San Francisco będzie obejmował połączenia na krótkich trasach, takich jak Berlin, Bruksela, Kopenhaga, Mediolan, Paryż i Tel Awiw. „Lot na trasie takiej jak Zurych-San Francisco to ważna inwestycja, kosztująca około 150 milionów CHF [około 145 milionów dolarów], a jej sfinalizowanie zajęło nam dwa lata. Swissair latał z Zurychu do San Francisco do 2002 roku” – powiedział dyrektor generalny linii. „Jednak linia lotnicza obsługiwała Boeinga 747 na tej trasie, co było nie do utrzymania finansowo ze względu na wysoki koszt jednostkowy na pasażera. Airbus A340 to jednak samolot idealny, a nasz nowy produkt klasy biznes będzie niezwykle atrakcyjny dla rynku”.
San Francisco City jest również zaangażowane w Swiss Return, pomagając liniom lotniczym w programie marketingowym i PR. Nowy szwajcarski serwis w San Francisco będzie obsługiwany przy istniejącej pojemności samolotów, ponieważ dwa samoloty Airbus A340-300 wracają do służby wiosną 2010 r. po tymczasowym wycofaniu z floty.
Dodatkowa przepustowość samolotów pomoże zwiększyć częstotliwości lotów do Delhi, Bombaju, Sao Paulo i Montrealu.
„Monitorujemy również popyt w Azji. Następnego lata wprowadzimy dodatkową cotygodniową częstotliwość do Szanghaju. I znów patrzymy na Pekin, ale w dłuższej perspektywie – dodał szwajcarski dyrektor generalny.
Linie lotnicze chcą również wzmocnić swoją obecność w Genewie. Swiss będzie obsługiwać od wiosny London Heathrow sześć lotów dziennie z Genewy. „To pierwszy krok, ale nic więcej o nim nie mogę powiedzieć” – powiedział Hohmeister.
Swiss już teraz poszukuje nowych tras do Europy Południowej i Zachodniej, a ważne miasta, takie jak Nicea czy Rzym, prawdopodobnie wrócą na szwajcarską mapę poza Genewą.