Ogromna lawina uderzyła w ośrodek wypoczynkowy „Gora Otdelnaya” (Oddzielna Góra) na obrzeżach rosyjskiego miasta Norylsk, miażdżąc kilka chat, które gościły narciarzy, późno w piątek.

Masa śniegu pokryła obszar około 300 metrów kwadratowych, miażdżąc kilka chat i zabijając trzy osoby, w tym dziecko. Nastolatka z odmrożeniami została uratowana spod masy śniegu.

Incydent wywołał masową nocną akcję ratunkową, w której wzięło udział ponad 240 ratowników i wolontariuszy, a także około 30 różnych pojazdów. Operację komplikowały ekstremalne warunki pogodowe, obfite opady śniegu i silne wiatry w tym rejonie - poinformowało rosyjskie Ministerstwo ds. Sytuacji Nadzwyczajnych.

Nagranie z miejsca zdarzenia przedstawia ratowników kopających nocą w śniegu, w tle widać łuski zmiażdżonych chat.

Ratownikom udało się wydostać żywcem spod śniegu 14-letniego chłopca. Nastolatek, który doznał odmrożeń i innych urazów, trafił do szpitala. Trzy inne osoby - dwoje dorosłych i dziecko, o których mówi się, że należą do rodziny rannego chłopca - zginęły w lawinie. Ratownikom udało się odzyskać zwłoki, a akcję ratunkową uznano za zakończoną i uwzględniono wszystkie osoby w okolicy.

Rosyjski Komitet Śledczy powiedział, że wysłał swoich funkcjonariuszy do Norylska, który leży około 190 mil za kołem podbiegunowym, aby zbadać incydent. Śledczy przyjrzą się potencjalnym naruszeniom środków bezpieczeństwa w ośrodku, a także spróbują ustalić, kto dokładnie był właścicielem zniszczonych przez lawinę budynków.