MOSKWA – Główny pilot rosyjskiego samolotu, który rozbił się w zeszłym roku, zabijając 88 osób, miał we krwi alkohol, ale główną przyczyną katastrofy był słaby trening, poinformowali we wtorek śledczy.
Boeing 737-500 obsługiwany przez spółkę Aeroflot-Nord, spółkę zależną Aeroflot, rozbił się, gdy wczesnym rankiem próbował wylądować w mieście Perm na Uralu, zabijając wszystkich na pokładzie w najgorszej katastrofie lotniczej w Rosji od dwóch lat.
Oficjalna komisja, która badała katastrofę, stwierdziła, że główną przyczyną było nieodpowiednie przeszkolenie, które spowodowało utratę orientacji załogi, ale jako czynnik sprawczy wskazała również przygotowanie załogi do lotu.
„Badanie kryminalistyczne […] wykryło obecność alkoholu etylowego w ciele dowódcy załogi przed jego śmiercią” – powiedział na konferencji prasowej Aleksiej Morozow, szef komisji śledczej.
„Reżim pracy i odpoczynku dowódcy załogi w okresie poprzedzającym ten wypadek lotniczy był czynnikiem wpływającym na jego ogólne zmęczenie i był sprzeczny z ustalonymi standardami.”
Morozow powiedział, że załoga straciła orientację, lecąc w nocy przez gęste chmury, z wyłączonym autopilotem i automatyczną kontrolą przepustnicy. Powiedział, że załoga nie została odpowiednio przeszkolona do latania tym typem samolotu.
CO WYNIEŚĆ Z TEGO ARTYKUŁU:
- Oficjalna komisja, która badała katastrofę, stwierdziła, że główną przyczyną było nieodpowiednie przeszkolenie, które spowodowało utratę orientacji załogi, ale jako czynnik sprawczy wskazała również przygotowanie załogi do lotu.
- Boeing 737-500 obsługiwany przez spółkę Aeroflot-Nord, spółkę zależną Aeroflot, rozbił się, gdy wczesnym rankiem próbował wylądować w mieście Perm na Uralu, zabijając wszystkich na pokładzie w najgorszej katastrofie lotniczej w Rosji od dwóch lat.
- We wtorek śledczy stwierdzili, że główny pilot rosyjskiego samolotu pasażerskiego, który rozbił się w zeszłym roku, zabijając 88 osób, miał alkohol we krwi, ale główną przyczyną katastrofy było złe przeszkolenie.