Poza centrum uwagi, „Inne” linie lotnicze Indy rosną w górę

ATA Airlines mogły się rozbić i spalić. Ale drugi lotniskowiec Indianapolis leci wysoko.

Według firmy inwestycyjnej Raymond James, Republic Airways Holdings Inc. zarobiło w 83 roku 2007 miliony dolarów, aw tym roku zysk może zbliżyć się do 100 milionów dolarów. Przychody przekroczyły 1 miliard dolarów w 2006 roku i mogą przekroczyć 1.5 miliarda w tym roku.

ATA Airlines mogły się rozbić i spalić. Ale drugi lotniskowiec Indianapolis leci wysoko.

Według firmy inwestycyjnej Raymond James, Republic Airways Holdings Inc. zarobiło w 83 roku 2007 miliony dolarów, aw tym roku zysk może zbliżyć się do 100 milionów dolarów. Przychody przekroczyły 1 miliard dolarów w 2006 roku i mogą przekroczyć 1.5 miliarda w tym roku.

W tym czasie analitycy załamują ręce nad tym, która linia lotnicza może zbankrutować i zaprzestać działalności. Skybus, Aloha Linie lotnicze i rodzinna linia lotnicza ATA zostały zamknięte w pierwszym tygodniu kwietnia.

„Republika nadal dobrze sobie radzi, rozwijała się i prosperowała w dobrych i złych czasach” – powiedział Warren Wilkinson, wiceprezes firmy.

Teraz jest tak źle, jak to tylko możliwe. Jak powiedział w niedawnym raporcie analityk Calyon Securities, Ray Neidl, przemysł amerykański ma w kraju zbyt wiele linii lotniczych oferujących zbyt wiele miejsc w zbyt wielu kosztownych operacjach w hubach. Doprowadziło to do obniżenia cen biletów poniżej kosztów wytworzenia produktu, zwłaszcza w przypadku ropy po 100 dolarów za baryłkę”.

Oto dobra wiadomość. Republika polega na pomaganiu w rywalizacji ociężałym gigantom. Duże linie lotnicze wynajmują Republic i innych mniejszych operatorów do przewożenia pasażerów mniejszymi odrzutowcami do regionalnych miejsc docelowych.

Linie dojeżdżające do pracy mają tańszą strukturę kosztów niż linie partnerskie, które obsługują, i żadna nie jest bardziej wydajna niż Republic, powiedział w raporcie analityk Raymond James, James D. Parker.

Dzieje się tak częściowo dlatego, że piloci Republiki są reprezentowani przez kierowców kierowców, którzy mają bardziej elastyczne zasady pracy niż Stowarzyszenie Pilotów Linii Powietrznych. Ta Republika lata dla sześciu przewoźników – więcej niż którykolwiek z jej rywali – również skraca przestoje pilotów.

Konkluzja: piloci Republic średnio 61 godzin lotu miesięcznie, w porównaniu z 54 w SkyWest i 48 w Comair, mówi Raymond James.

A oto kicker: Republic i inni przewoźnicy dojeżdżający do pracy są chronieni przed większością zgiełku w branży. Osoby dojeżdżające do pracy otrzymują stałe opłaty za loty od swoich partnerów, którzy biorą na siebie ryzyko związane ze zmiennymi cenami paliwa, zmiennymi opłatami i tym, czy odrzutowce latają prawie pełne, czy prawie puste.

Nie oznacza to, że Republika nie odczuje turbulencji, gdy branża lotnicza przechodzi bolesną zmianę. Może stracić biznes, jeśli jedna z linii lotniczych, którymi lata, zbankrutuje i upadnie, lub użyje sądu upadłościowego do renegocjacji umów.

Ale z powodzeniem przetrwała ostatnią rundę bankructw po atakach terrorystycznych z 11 września 2001 r., jak zauważył dyrektor generalny Bryan Bedford podczas telekonferencji z analitykami w lutym.

Wtedy „bardzo realna była obawa, że ​​nasze marże zostaną wyeliminowane lub, co gorsza, nasz biznes zostanie wyeliminowany i na pewno nie będzie wzrostu. A w przypadku niektórych kosztownych, nieefektywnych operatorów okazało się to prawdą” – powiedział 46-letni Bedford.

„Ale zawsze uważaliśmy, że w przypadku wysokiej jakości, tanich operatorów regionalnych, pomyśleliśmy, że przejdziemy po drugiej stronie tych procesów upadłościowych zarówno w dobrej kondycji finansowej, jak i z nowymi możliwościami”.

Tym razem dużym przerażeniem jest to, że linie lotnicze, które desperacko chcą obniżyć koszty, połączą się, narażając na ryzyko ich umowy z operatorami regionalnymi. Ale Bedford nie uważa tego za problem. Połączeni przewoźnicy byliby zobowiązani do przestrzegania swoich umów, chyba że pozbyliby się ich w drodze upadłości.

Mocne zapasy, duża siła robocza

Dobre wyniki Republiki były dobrodziejstwem dla środkowej Indiany, gdzie obecnie zatrudnia 1,700 pracowników. Obejmuje to pracowników w centrali firmy w pobliżu piramid. jej centrum obsługi lotniska w Indianapolis i centrum szkoleniowe Plainfield, a także lokalni członkowie załogi.

Dobrze poradzili sobie również inwestorzy. Od pierwszej oferty publicznej spółki w maju 2004 r. akcje zyskały 57 proc. W porównaniu z 22-procentowym wzrostem w tym samym okresie dla indeksu S&P 500.

Nie miałem, ale zatwardziały Bedford, który kieruje linią lotniczą od 1999 roku, nie jest gościem na laurach.

Jak niektórzy z jego większych braci z linii lotniczych trzymają się swojego życia. Bedford dąży do dalszego rozwoju.

„Będziemy szukać sposobów, aby upewnić się, że nasza firma strategicznie staje się silniejsza”, powiedział analitykom, „upewniając się, że jesteśmy w stanie odpowiedzieć na możliwości, jakie mogą mieć dla nas nasi partnerzy”.

redorbit.com

<

O autorze

Lindę Hohnholz

Redaktor naczelny ds eTurboNews z siedzibą w siedzibie eTN.

Dzielić się z...