Relacja miłości i nienawiści z irackimi turystami

Kiedy Hardi Omer, 25-letni Kurd, wylądował na międzynarodowym lotnisku w Bejrucie, był bardzo szczęśliwy i podekscytowany – był to jego pierwszy pobyt w Libanie jako turysta.

Kiedy Hardi Omer, 25-letni Kurd, wylądował na międzynarodowym lotnisku w Bejrucie, był bardzo szczęśliwy i podekscytowany – był to jego pierwszy pobyt w Libanie jako turysta. Szybko rozczarował się, widząc, że pracownicy lotniska postępują z Irakijczykami w inny sposób niż inne narodowości.

„Zauważyłem, że ludzie z Zachodu przeszli przez wszystkie procedury i otrzymali dużo szacunku” – powiedział Omer. „Ale my – Irakijczycy – zostaliśmy przez około godzinę; jeden z funkcjonariuszy na lotnisku poprosił nas o wypełnienie formularza z podaniem kim jesteśmy, dokąd jedziemy, w jakim celu, gdzie przebywamy w Libanie, jaki jest nasz numer telefonu i inne pytania. W samolocie lecącym do Bejrutu zapomniałem, że jestem Irakijczykiem, bo byłem bardzo podekscytowany, ale procedury na lotnisku przypomniały mi, że jestem Irakijczykiem, a Irakijczycy nie są mile widziani” – powiedział The Kurdish Globe.

Od kilku lat w Irackim Regionie Kurdystanu powstało wiele firm turystycznych i turystycznych. Organizują turystykę grupową do Turcji, Libanu, Malezji, Egiptu i Maroka, a także wycieczki zdrowotne dla pacjentów, którzy nie mogą być leczeni w Iraku – zazwyczaj są to wycieczki zdrowotne do Jordanii i Iranu.

Hoshyar Ahmed, kierownik Kurd Tours Company ds. podróży i turystyki, powiedział The Globe, że istnieją trzy powody, dla których inne kraje nie lubią irackich turystów.

Po pierwsze, gdy u władzy był Saddam Husajn, duża liczba Irakijczyków opuściła kraj do Europy i krajów sąsiednich; uchodźcy z Iraku stali się ciężarem dla tych krajów, a ponadto Irakijczycy nie zdobyli dobrej reputacji, ponieważ niektórzy Irakijczycy byli zaangażowani w nielegalną działalność, taką jak narkotyki.

Po drugie, kiedy Saddam został obalony, wszyscy myśleli, że sytuacja w Iraku poprawi się i rozkwitnie, ale było odwrotnie. Irak stał się schronieniem dla powstańców, bezpieczeństwo było bardzo złe i ponownie ponad 2 miliony Irakijczyków schroniło się w sąsiednich krajach.

Po trzecie, rząd iracki nigdy nie broni swoich obywateli, gdy są obrażani lub poniżani w innych krajach; w rzeczywistości rząd iracki zachęca kraje sąsiednie do surowego traktowania Irakijczyków.

Ahmed powiedział, że kiedy Irakijczycy skarżyli się, że władze jordańskie są surowe w stosunku do Irakijczyków na lotnisku w Ammanie i zanim rząd Jordanii odpowiedział na skargi, ambasada iracka w Ammanie wydała oświadczenie mówiące: „Powiedzieliśmy władzom jordańskim, aby były surowe w stosunku do Irakijczyków w na lotnisku i na granicy.”

Ahmed powiedział, że bardzo dobrze czuje się w Turcji. „Turcja nie sprawia Irakijczykom żadnych problemów” – zauważył.

Hardi Omer, który pojechał do Libanu jako turysta, powiedział: „Kiedy ludzie odkryli, że jestem Irakijczykiem, pytali tylko o wojnę, bomby samochodowe i konflikty polityczne w Iraku; nigdy nie pytają ani nie rozmawiają z tobą na inne tematy”.

Imad H. Rashed, dyrektor wykonawczy Shabaq Airline ds. podróży i turystyki w mieście Erbil, stolicy Regionu Kurdystanu, powiedział, że wiele osób w Kurdystanie chce podróżować do innych krajów jako turyści, stwierdzając: „Ponieważ sytuacja gospodarcza Kurdystanu uległa poprawie, popyt znacznie wzrosła liczba podróży do innych krajów”.

Shabaq jest pierwszą firmą, która rozpoczęła turystykę grupową w regionie Kurdystanu i pierwszą firmą, która otworzyła szlak turystyczny między Kurdystanem a Libanem.

„Kiedy pojechałem do Libanu, aby zawrzeć umowę z władzami i hotelami, aby móc sprowadzać grupowych turystów do Libanu, napotkałem wiele trudności. Poszedłem do 20 hoteli i nikt mi nie ufał, ale po 20 hotelach jeden hotel przyjął ofertę i byłem bardzo zaskoczony” – powiedział Rashed Globe.

„Teraz, po tym, jak zabrałem dużą liczbę grup turystycznych do Libanu, wszyscy ufają mojej firmie – nawet libański minister turystyki złożył wizytę w Regionie Kurdystanu” – powiedział.

Wskazał, że obecnie bardzo ograniczone kraje przyjmują irackich turystów, a wiele krajów uważa, że ​​Irak nie jest normalnym krajem i nie chce irackich turystów.

„Zachęcam wszystkie kraje do przyjmowania turystów irackich, w szczególności turystów z regionu Kurdystanu; Gwarantuję, że turyści z tego regionu nie będą sprawiać żadnych problemów – zaznaczył.

Ponadto poprosił, aby wszystkie konsulaty w regionie Kurdystanu rozdawały wizy, aby ludzie mogli podróżować do innych krajów.

Turysta Omer powiedział, że sąsiednie kraje i inne kraje arabskie mają relację miłości i nienawiści z irackimi turystami. „Kochają irackich turystów, ponieważ mają pieniądze, a nienawidzą ich, ponieważ są Irakijczykami”.

<

O autorze

Lindę Hohnholz

Redaktor naczelny ds eTurboNews z siedzibą w siedzibie eTN.

Dzielić się z...