W tweecie irlandzkiego gościa ujawniono odręczną tabliczkę w kawiarni Peter's Place Cafe, która głosiła, że „Zabrania się przejazdu autobusami/autokarami lub głośnymi Amerykanami [sic!]”. Tablica, która ma ponad sześć tygodni, ale na początku tego tygodnia stała się wirusowa, spotkała się z krytyką ze strony innych firm i izb turystycznych w Waterville, a oficjalne stowarzyszenie przedsiębiorców miasta planuje „celebrować swoje wyjątkowe relacje Waterville-Amerykanie” w odpowiedzi na reakcja w Internecie.
Ta restauracja w irlandzkiej miejscowości turystycznej Waterville zwraca uwagę na zakaz wstępu dla „głośnych” Amerykanów.
Wygląda jednak na to, że prawdziwi amerykańscy turyści traktują tę krytykę ze spokojem: gazeta „The Independent” zapytała kilku Amerykanów za granicą, co myślą o tym znaku, a większość wyśmiała to, przyznając się do swojego głośnego sposobu mówienia lub wskazując, że Irlandczycy są równie jako obrzydliwe. Jeden z nich mówi: „Przynajmniej w Chicago spójrz na Dzień Świętego Niełuskanego, a zobaczysz, że Irlandczycy są tak samo głośni jak Amerykanie”.
CO WYNIEŚĆ Z TEGO ARTYKUŁU:
- Gazeta „Independent” zapytała kilku Amerykanów za granicą, co myślą o tym znaku, a większość wyśmiała to, przyznając się do ich wysokiego decybelowego sposobu mówienia lub wskazując, że Irlandczycy są równie odrażający.
- Tablica, która ma ponad sześć tygodni, ale na początku tego tygodnia stała się wirusowa, spotkała się z krytyką ze strony innych firm i izb turystycznych w Waterville, a oficjalne stowarzyszenie przedsiębiorców miasta planuje „celebrować swoje wyjątkowe relacje Waterville-Amerykanie”.
- Tweet irlandzkiego gościa ujawnił odręczny napis w kawiarni Peter's Place Cafe, który głosił: „Zakaz autobusów/autokarów lub głośnych Amerykanów [sic!]”.