Saudi Prince planuje królestwo, które będzie sprzedawać produkty inne niż ropa

Jego Królewska Wysokość Książę Sultan bin Salman bin Abdulaziz Al Saud (dawniej sekretarz generalny zwanej wcześniej Najwyższą Komisją ds. Turystyki, w skrócie SCT), obecnie przewodniczący rady dyrektorów podlegający bezpośrednio królowi Arabii Saudyjskiej, kierujący Arabią Saudyjską Komisja ds. Turystyki i Starożytności nadzorowała utworzenie nowoczesnej krajowej administracji ds. turystyki

Jego Królewska Wysokość Książę Sultan bin Salman bin Abdulaziz Al Saud (dawniej sekretarz generalny zwanej wcześniej Najwyższą Komisją ds. Turystyki, w skrócie SCT), obecnie przewodniczący rady dyrektorów podlegający bezpośrednio królowi Arabii Saudyjskiej, kierujący Arabią Saudyjską Komisja ds. Turystyki i Starożytności nadzorowała utworzenie nowoczesnej krajowej administracji turystycznej odpowiedzialnej za planowanie, rozwój, promocję i regulację branży turystycznej w Arabii Saudyjskiej.

Pokazał, że jego długoterminowa wizja „2020”, stworzona w celu wzmocnienia gospodarki turystycznej kraju, znacznie przekracza dystans, który pokonał w swoim życiu jako były pilot myśliwca i astronauta. Książę, pierwszy Arab w historii wysłany na orbitę, może pochwalić się tym, że był członkiem załogi misji odkrywczej wahadłowca kosmicznego NASA 51G w 1985 roku. Jest oczywiste, że dla wielu nie było zaskoczeniem, że był pionierem turystyki, założył SCT zgodnie z prywatnym inicjatywa sektora i dążenie rządu do zmniejszenia zależności od ropy naftowej przy jednoczesnym poszukiwaniu innych źródeł przychodów, takich jak turystyka w Arabii Saudyjskiej.

Prince Sultan kontynuuje realizację swojego pięcioletniego planu strategicznego, dzięki czemu branża doświadczy milowego kroku naprzód. Nowy tytuł wiąże się z nowymi, większymi obowiązkami, które według niego stanowią nie lada wyzwanie.

Komisja, której powierzono zadanie wykonania ogólnego planu dziedzictwa obejmującego sektor antyków i muzeów, uzyskała właśnie większą kontrolę nad sektorem dziedzictwa. Nowe prawo, które na następne 11 miesięcy przekazuje władzę nad zakwaterowaniem w hotelach w Arabii Saudyjskiej organizacji Jego Wysokości z Ministerstwa Handlu i Przemysłu, obejmuje klasyfikację wszystkich hoteli Królestwa; proces rozpocznie się w ciągu najbliższych miesięcy, zaczynając od obszaru Medyny, w którym znajduje się najwięcej hoteli w kraju. Wprowadzi także nowy rodzaj zakwaterowania, małe zajazdy na wsi czy hotele zabytkowe. „Prowadzimy również szeroko zakrojone badania we współpracy z organizacjami międzynarodowymi, aby przyjrzeć się pięknym pałacom w Arabii Saudyjskiej, przebudować je lub zbudować wokół nich duże obiekty hotelowe” – powiedział.

Ponadto koncentruje się na wdrażaniu głównych programów rozwoju historycznych wiosek Arabii Saudyjskiej. „W tym roku jesteśmy już w trakcie ich ożywiania, aby wpisały się w ideę rozwoju zajazdów na wsi” – dodał.

Sektor turystyczny w Arabii Saudyjskiej również zyskuje na sile. Po raz pierwszy touroperatorzy i biura podróży podlegają jakiejś formalnej organizacji. Przewodnicy zdobywają licencje (jak dotąd 99), a tysiące przewodników, organizatorów wycieczek i osób witających na lotniskach jest w toku. Taksówkarze, pracownicy ochrony i inne osoby pracujące na pierwszej linii frontu turystyki przechodzą wymagane szkolenia.

Rok 2008 jest najważniejszym rokiem w sektorze inwestycyjnym Królestwa. W ciągu niecałych 90 dni SCT ogłosi perspektywę inwestycji w turystykę. „Wybraliśmy już pierwszą dużą destynację w Zatoce Perskiej, około 300 kilometrów od Riyadu. Projekt jest już w rękach Rady Gospodarczej, która potwierdziła, że ​​król zatwierdził już generalny plan turystyki w regionie Morza Czerwonego łączący Arabię ​​​​Saudyjską z innymi miejscami docelowymi nad Morzem Czerwonym. Zadziwiające jest to, że nasze nowe zezwolenie i nowe prawo pozwalają nam mieć kontrolę nad tym, co dzieje się w niesamowitych miejscach i na wyspach na Morzu Czerwonym. Kiedy plan zostanie ostatecznie zatwierdzony (co ma nastąpić w tym tygodniu), zapewnimy nam potrzebną warstwę” – dodał książę Sultan.

Krótko mówiąc, Arabia Saudyjska nie otwiera się na świat. Wręcz przeciwnie, książę Sułtan powiedział, że nie wprowadza nowego modelu, ale raczej trzyma kurs – ten sam model, który Królestwo stosowało przez ostatnie 300 lat. „Arabia Saudyjska to kraina arabska, kraina kultury, wartości i dziedzictwa. W ostatnich latach byliśmy już krajem otwartym – niektóre części mogły być niedostępne, ale nie blisko. Mamy ogromny nacisk, ponieważ król Abdullah prowadzi poważną transformację gospodarki w różnych kierunkach, w tym w turystyce. Postrzegamy turystykę jako głównego kreatora miejsc pracy” – stwierdził.

Turystyka zapewni od 1.5 do 2 milionów miejsc pracy i będzie projektować 141 milionów pakietów rocznie. „Zasoby ludzkie będą musiały zmienić harmonogram pracy i przyspieszyć. Dlatego poszukujemy wyspecjalizowanych ludzi. Otwieramy 45 ośrodków szkoleniowych na okres ponad 20 lat. W związku z tym nasza kampania zostanie objęta wsparciem zewnętrznym i wewnętrznym” – dodał.

Zgodnie z promocją dziedzictwa, SCT organizuje w tym roku ogólnopolskie targi branży rękodzielniczej, a także uruchamia SMME na rzecz tworzenia inteligentnych miejsc pracy i masowego programu szkoleniowego na rzecz rozwoju ludzkiego. „Stworzyliśmy takie dla takich marek hotelowych jak Accor, który obecnie buduje się w Arabii. Kształcimy osoby na specjalnych kursach „Saudiaze” w sektorze zakwaterowania i podróży. Przyznano stypendia dla naszych mężczyzn i kobiet na szkolenia za granicą z innymi partnerami SCT” – powiedział książę.

Arabia Saudyjska jest świadkiem niesamowitej transformacji w nauce i technologii. Nowe miasta ekonomiczne, takie jak siedem dużych miast na pokładzie, zostały zbudowane od podstaw. „Moim zadaniem jest uczynienie turystyki centralnym elementem gospodarki, naszego społeczeństwa i naszych obywateli. Musimy wprowadzić turystykę do Arabii Saudyjskiej, a nie jako element negatywny. Na przykład inne kraje w Europie bacznie obserwują wpływ turystyki. Powiedziawszy to, nasz rynek jest tak naprawdę rynkiem lokalnym” – stwierdził, nawiązując do ogromnego popytu generowanego przez rynek lokalny, obecnie skoncentrowany na turystyce dobrej jakości.

Jest to pierwszy rynek zmonopolizowany SCT – rynek saudyjski, z którego korzysta prawie 5 milionów pasażerów wychodzących, którzy zamiast tego udają się do Emiratów lub krajów Zatoki Perskiej. Są to dobrze opłacani turyści, którzy tylko w lecie wydają około 15 miliardów dolarów. Książę Sułtan powiedział, że woleliby zatrzymać pieniądze w kraju, zmieniając na nowo definicję półrocznych wakacji w Arabii Saudyjskiej i harmonogramów służby cywilnej umożliwiających Saudyjczykom krótsze urlopy, dzięki którym rodziny z całego kraju będą mogły odzyskać siły.

SCT poczyniło również naciski na program wydarzeń, tworząc bogaty kalendarz turystyczny, w którym firmy wspólnie rozwijają działalność krajową do 100 wydarzeń, uruchamiając 15 charakterystycznych wydarzeń, które nigdy wcześniej nie miały miejsca w 2008 r. W przyszłym roku będzie ich więcej dzięki rozstawieniu przez komisję pieniądze na organizację wydarzeń w Arabii Saudyjskiej.

Zwiększono także udział w timeshare do 15 firm. Liczba licencji wewnętrznych organizatorów wycieczek, które nigdy nie istniały, zostanie zwiększona. Za kilka lat to uwolnione bogactwo, które zostało stłumione w branży, przyniesie niesamowite zyski.

W środowisku otwartym i niezwykle przyjaznym dla inwestycji książę Sultan powiedział, że szuka największych, pełnoprawnych projektów turystycznych, które mógłby rozwijać. Takich jak Ageir, który pozyskał już inwestorów z Emiratów, a obecnie składa oferty i negocjuje z deweloperami, którzy niedawno znaleźli się na krótkiej liście. „Promujemy obiekty dziedzictwa kulturowego i inwestycje na mniejszych obszarach wiejskich, których w rzeczywistości nie można rozpocząć samodzielnie. Nie mamy ograniczeń w inwestycjach i partnerstwach. Chcielibyśmy, aby inwestycje odbywały się z partnerstwami lokalnymi. Chcemy promować ten sektor, a nie sugerować, że zgodnie z prawem tego nie robimy” – powiedział.

Zapytany, czy liczy na inwestycje w USA, odpowiedział: „Czy amerykańscy inwestorzy przyjeżdżają z pieniędzmi? Jeśli tak się stanie, nie będziemy mieli żadnych problemów, tak jak ma to miejsce w przypadku sektorów nauki i edukacji. Ale spodziewamy się inwestorów turystycznych. Turyści amerykańscy przybywają w małych ilościach, zazwyczaj wysokiej jakości i dobrze płacących konsumentów, około 9000-1000. Nasz rynek amerykański będzie przeznaczony dla naszego Umrah Plus – dobrego dla amerykańskich muzułmanów, którzy przybywają do kraju w celu pielgrzymki, ale mogą chcieć zostać tam, żeby pozwiedzać” – zakończył książę Sultan bin Salman na konferencji Arabian Hotel Investment Conference, która odbyła się niedawno w Dubaju w Zjednoczonych Emiratach Arabskich Emiraty.

<

O autorze

Lindę Hohnholz

Redaktor naczelny ds eTurboNews z siedzibą w siedzibie eTN.

Dzielić się z...