MUMBAI, Indie – W związku z ponownym opóźnieniem wypłaty wynagrodzeń część pilotów i inżynierów Kingfisher Airlines nie pracowała w środę, co zmusiło linię lotniczą do odwołania 26 lotów w całym kraju, w tym czterech z miasta.
„Protest dotyczył opóźnień w wypłacie wynagrodzeń za marzec” – podało źródło linii lotniczej. „Do wieczora część pilotów była zdania, że powinni kontynuować loty do 13 sierpnia, gdyż w środę zarząd obiecał im, że tego dnia rozpocznie się wypłata wynagrodzeń za marzec” – dodał.
Piloci tej linii nie należą do związków zawodowych, a decyzje dotyczące protestów są w dużej mierze podejmowane indywidualnie przez pilotów po wzajemnych konsultacjach, podało źródło. Rzecznik linii lotniczej nie był dostępny, aby skomentować tę sytuację. To już czwarty przypadek od lutego, kiedy pracownicy linii lotniczej odmawiają stawienia się do pracy.
Według urzędników lotniska w Bombaju Kingfisher obsługuje 19 lotów dziennie z Bombaju, z czego osiem do Delhi. W środę odwołano cztery loty. Trzy z nich zaplanowano na Delhi i jeden na Chennai. W środę na lotnisku w Bombaju stanowisko rezerwacji Kingfishera wyglądało na opuszczone. Przy współczynniku wypełnienia pasażerów wynoszącym zaledwie 73% w maju i 62% w czerwcu, Kingfisher jest jednym z dwóch przewoźników (drugim jest Air India) z najniższym odsetkiem zajętych miejsc na swoich lotach.
„Loty tej linii lotniczej (Kingfisher) były w połowie puste” – powiedział pracownik linii lotniczej na lotnisku. 35-letni specjalista ds. mediów zapłacił dodatkowo 3,000 rupii za bilet lotniczy do Delhi po odwołaniu jego lotu Kingfisherem. „Muszę dzisiaj pilnie dotrzeć do Delhi. Nie mam innego wyjścia, jak tylko kupić nowy bilet po cenie biletowej” – powiedział. Wielu innych pasażerów zwróciło się do swoich biur podróży o rezerwację nowych biletów.
