w Bolonii, Włochyurzędnicy zamknęli XII-wieczną krzywą wieżę ze względu na obawy dotyczące jej potencjalnego zawalenia się.
Władze budują metalową barierę wokół ul Wieża Garisendy, podobny do tego wokół krzywej wieży w Pizie, w odpowiedzi na „wysoce krytyczną” sytuację.
W ramach bariery wokół wieży instalowane jest 5-metrowe ogrodzenie i siatki przeciwodłamkowe, które mają zapobiec spadaniu gruzu i uszkodzeniu pobliskich budynków lub zranieniu pieszych.
Urzędnicy oświadczyli, że wdrażane środki bezpieczeństwa wokół wieży zakończą się na początku przyszłego roku. Uważają to za wstępny etap zapewnienia bezpieczeństwa budynku.
Eksperci oceniający 900-letnią wieżę wyrazili pesymistyczny pogląd co do jej długoterminowego przetrwania. W listopadowym raporcie scharakteryzowano konstrukcję jako znajdującą się w nieuchronnie krytycznym stanie przez dłuższy okres.
W niedawnym raporcie podkreślono, że wcześniejsze wysiłki mające na celu wzmocnienie fundamentów wieży stalowymi prętami w rzeczywistości pogorszyły jej stan. Wieża jest zamknięta od października na polecenie burmistrza, aby ocenić jej bezpieczeństwo. Co ciekawe, w raporcie odnotowano zmianę kierunku pochylenia wieży.
Rzecznik miasta poinformował CNN, że nie ma pewności, kiedy wieża może się zawalić. Traktują tę sytuację jako nieuchronną, chociaż faktyczny moment pozostaje niepewny – może to nastąpić za trzy miesiące, dekadę, a nawet dwie dekady.
Wieża Garisenda, wznosząca się na wysokość 154 metrów, jest jedną z dwóch charakterystycznych wież, które definiują panoramę średniowiecznego starego miasta Bolonii.
Wieża Asinelli, wyższa od wieży Garisendy i mniej pochylona, pozostaje otwarta dla turystów. W XII wieku Bolonia przypominała średniowieczny Manhattan, z zamożnymi rodzinami rywalizującymi o posiadanie najwybitniejszych budynków.
Chociaż wiele wież zawaliło się lub zostało zmniejszonych, w Bolonii nadal istnieje około tuzina wież.