Włochy to nie Chiny, ale muszą zmienić tempo dzięki interwencji NATO

Włochy to nie Chiny, ale muszą zmienić tempo dzięki interwencji NATO
Włochy to nie Chiny, ale muszą zmienić tempo dzięki interwencji NATO

W dzisiejszych wiadomościach COVID-19 infekcje we Włoszech osiągnął 10,149 - więcej niż gdziekolwiek indziej na świecie z wyjątkiem Chin. Liczba zgonów z powodu koronawirusa wzrosła we Włoszech o 168 w ciągu zaledwie jednego dnia, z 463 do 631.

Oto punkt widzenia prof. F. Sisci, włoskiego sinologa z Pekinu w Chinach:

Do tej pory rząd gonił za kryzysem, ale w ten sposób Włochy zostaną przytłoczone. Potrzebujemy 3- do 6-miesięcznego rządu nadzwyczajnego i interwencji NATO.

Drogi dyrektorze, Włochy muszą odzyskać kontrolę nad sytuacją, która wymyka się spod kontroli i może jak najszybciej wszystko wysadzić.

Koronawirusa można pokonać, ale potrzebna jest jasność. Kraj potrzebuje specjalnego rządu trwającego od 3 do 6 miesięcy, który wprowadzi stan wojenny, ściśle uzgodniony z sojusznikami, a konkretnie z NATO, aby pokonać wirusa i powstrzymać załamanie gospodarki. W rzeczywistości jest to sytuacja wojenna.

Chiny są krajem niezwykle konserwatywnym i ostrożnym. 23 stycznia, po prawie 2 miesiącach oczekiwania i kwarantanny, zabrzmiał alarm, w rzeczywistości nie tylko Wuhan i Hubei, ale cały kraj. Teraz, być może za kilka tygodni, niektóre miasta powrócą do normalnego życia.

Tak więc, poza podanymi oficjalnymi danymi, w pewnym momencie istniał prawdziwy strach, że gdyby epidemia nie została opanowana, doszłoby do masakry.

Spójrzmy na kilka liczb. Wiadomo, że 13.8% zarażonych choruje w ciężkich warunkach iw większości przypadków zostaje uratowanych tylko wtedy, gdy pójdą na intensywną terapię. W przeciwnym razie umrą. Tak więc subtelną kwestią jest uniknięcie rozprzestrzeniania się zakażonych koronawirusem.

Jeśli liczba zakażonych pozostaje pod kontrolą, śmiertelność z powodu 14% osób wymagających intensywnej terapii nie jest ostatecznie dramatyczna. Z drugiej strony problem polega na tym, że liczba zarażonych osób wymyka się spod kontroli; w takim przypadku szpitale nie są już w stanie zapewnić wszystkim intensywnej opieki.

W przypadku braku kontroli koronawirus może wpłynąć na całą włoską populację, ale powiedzmy, że ostatecznie zarażonych zostaje tylko 30%, czyli „około 20 milionów”. Jeśli z tych - robiąc rabat - 10% przejdzie w kryzys, oznacza to, że bez intensywnej terapii skazane jest na upadek. To byłyby 2 miliony bezpośrednich zgonów plus wszystkie pośrednie zgony wynikające z załamania się systemu opieki zdrowotnej i wynikającego z tego porządku społecznego i gospodarczego.

Podczas zarazy połowa zgonów spowodowana jest złem, a druga połowa niepokojami społecznymi. Manzoni (włoski pisarz, 1785-1873) wspomina, że ​​podczas zarazy w Mediolanie doszło do krwawych ataków na piece; dziś w więzieniach zaczęły się zamieszki. Co się później stanie?

Dla porównania, pomyśl tylko, że podczas pierwszej wojny światowej na 650,000-milionową populację zginęło 40 XNUMX żołnierzy. Katastrofa wywołana przez potencjalnego koronawirusa jest gorsza niż konflikt zbrojny. Nie dotyczy to tylko Włoch; wymagałoby to szczytu NATO poświęconego zdrowiu, bezpieczeństwu i ekonomii. Czy to scenariusz apokalipsy? Tak: musi przerażać, ale nie panikować, ponieważ nie jest wyrzeźbiony w kamieniu.

Należy rozumieć, że jeśli się nie przygotujesz, jeśli nie ochronisz siebie, będzie to masakra. Ale jeśli, odwrotnie, i tylko wtedy, gdy naprawdę się przygotujesz i zorganizujesz, zmarli mogą mieć prawie normalny wpływ.

Koszt dla gospodarki to kolejny rozdział. To jak latanie: jeśli robisz to samolotem, jest to bezpieczniejsze niż chodzenie; jeśli spróbujesz tego skacząc z dziesiątego piętra, wierząc, że masz skrzydła ptaka, oznacza to pewną śmierć. Zatem przygotowanie jest wszystkim. Nie możemy wybrać chińskiej metody przymusu, która zablokowała wszystko na 40 dni. Ale nawet w takim przypadku nie wszystko należy wyrzucić.

Być może [my] możemy się również nauczyć z bardziej wyrafinowanej metody stosowanej przez tajwańską demokrację, która powstrzymała epidemię serią precyzyjnych i kapilarnych środków. W obu przypadkach kluczowa była aktywna współpraca ludności, która zaufała rządowi.

We Włoszech może to nie to samo. Więc musi pan zmienić swoje tempo i, wybaczcie, może tylko pan to potrafi, panie prezydencie Sergio Mattarella. Niezdecydowanie, panikarstwo i optymizm rozprzestrzeniające się prądem przemiennym, przecieki zaprzeczane i nie zaprzeczane, jak ostatnia sensacyjna, dotycząca przepisu podpisanego przez premiera Conte w niedzielną noc, zmniejszyły wiarygodność rządu.

Wielka Brytania w środku bitwy o Anglię, kiedy naziści zbombardowali Londyn i zagrozili lądowaniem, zmieniła rząd, nie poddała się i wygrała wojnę. Włochy muszą zmienić tempo i muszą to zrobić bezpośrednio przed załamaniem się opieki zdrowotnej i liczbą zgonów spowodowanych koronawirusem w tysiącach. Stamtąd do milionów krok może być bardzo krótki.

Zgodnie z transkrypcją włoskiego korespondenta eTN Mario Masciullo

<

O autorze

Mario Masciullo - eTN Włochy

Mario jest weteranem w branży turystycznej.
Jego doświadczenie sięga całego świata od 1960 roku, kiedy w wieku 21 lat zaczął zwiedzać Japonię, Hongkong i Tajlandię.
Mario widział, jak światowa turystyka rozwija się na bieżąco i był świadkiem tego
zniszczenie korzeni/świadectwa przeszłości wielu krajów na rzecz nowoczesności/postępu.
W ciągu ostatnich 20 lat podróżnicze doświadczenie Mario skoncentrowało się w Azji Południowo-Wschodniej, a ostatnio także na subkontynencie indyjskim.

Część doświadczenia zawodowego Mario obejmuje wiele działań w lotnictwie cywilnym
pole zakończyło się po zorganizowaniu rozpoczęcia działalności dla Malaysia Singapore Airlines we Włoszech jako instytut i przez 16 lat pełniło rolę kierownika ds. sprzedaży/marketingu we Włoszech w Singapore Airlines po rozpadzie obu rządów w październiku 1972 roku.

Oficjalna licencja dziennikarska Mario została wydana przez „Narodowy Zakon Dziennikarzy Rzym, Włochy w 1977 roku.

Dzielić się z...