IATA krytykuje nowy niemiecki podatek od transportu lotniczego

(eTN) – To brzmi jak kiepski żart lub niechciana ironia.

(eTN) – To brzmi jak kiepski żart lub niechciana ironia. Ponieważ w dniach 700 i 7 czerwca w Berlinie ponad 8 liderów lotnictwa zebrało się na dorocznym walnym zgromadzeniu IATA (Zrzeszenia Międzynarodowego Transportu Powietrznego), rząd kanclerz Niemiec Angeli Merkel ogłosił szereg środków oszczędnościowych mających na celu zmniejszenie deficytu. Wśród nich jest nowy podatek, który mocno obciąży branżę lotniczą. Po raz kolejny podatek ten został nazwany „podatkiem ekologicznym”, wzorując się na podatku angielskim i wprowadzonym rok temu przez były rząd brytyjskiej Partii Pracy. Podatek ma przynieść 1 miliard euro rocznie.

Decyzja ta oczywiście rozwścieczyła IATA oraz jej dyrektora generalnego i dyrektora generalnego Giovanniego Bisignaniego: „To najgorszy rodzaj krótkowzrocznej nieodpowiedzialności politycznej. To wyłudzenie pieniędzy przez pozbawiony gotówki rząd. Malowanie go na zielono dodaje zniewagi do obrażeń. Wyrządzone szkody gospodarcze nie przyniosą żadnych korzyści dla środowiska.”

Gniew Bisignaniego w dużej mierze podziela Wolfgang Mayrhuber, prezes zarządu i dyrektor generalny Lufthansy: „Jest to całkowicie szkodliwe dla kraju takiego jak Niemcy, który w tak dużym stopniu zależy od eksportu. Nałożenie miliarda euro podatków oznacza więcej niż wszystkie zyski całej niemieckiej branży lotniczej” – wyjaśnił. „Nie jesteśmy wrogami rządu niemieckiego. Wręcz przeciwnie, w pełni szanuję zaangażowanie państwa w redukcję zadłużenia kraju. Rząd powinien jednak przyjrzeć się wszystkim negatywnym aspektom i przyjrzeć się podobnym inicjatywom podjętym wcześniej w Holandii czy Belgii. Rząd holenderski ostatecznie wycofał swój podatek lotniczy, gdy zdał sobie sprawę, że holenderska gospodarka traci 1.2 miliarda euro przychodów, podczas gdy państwo próbowało zebrać 300 milionów euro”.

Dyrektor generalny Air Berlin Joachim Hunold nie mógł bardziej zgodzić się z inicjatywą rządu: „Nie rozumiemy wizji naszego rządu. Nasza branża jest użyteczna dla społeczności; jest to wartość dla nas wszystkich. Powinniśmy wypowiadać się głośniej i lepiej lobbować wśród wszystkich rządów na temat korzyści płynących z transportu lotniczego dla wszystkich” – stwierdził.

Nowy podatek w Niemczech pojawia się w jednym z najgorszych momentów dla europejskiej branży transportu lotniczego. „Oczekuje się, że europejski PKB wzrośnie w tym roku zaledwie o 0.9 procent – ​​najniższy wśród głównych regionów świata. Działając w takich warunkach, europejskie linie lotnicze będą jedynym regionem na minusie, który odnotuje straty w wysokości 2.8 miliarda dolarów. Podatek ten jest ciosem zadanym słabej gospodarce i kruchemu przemysłowi. A dla podróżnych to kopniak w zęby w czasach, gdy najmniej ich na to stać” – dodał Bisignani. Zdaniem Mayrhubera przyszły podatek wylotowy powinien obciążyć pasażerów szacunkowo 16 euro.

CO WYNIEŚĆ Z TEGO ARTYKUŁU:

  • As more than 700 aviation leaders gathered in Berlin for IATA’s (International Air Transport Association) Annual General Meeting on June 7 and 8, the government of German Chancellor Angela Merkel announced a series of austerity measures to reduce its deficit.
  • And it is a kick in the teeth to travelers at a time when they can least afford it,” added Bisignani.
  • This tax is a body blow to the weak economy and a fragile industry.

<

O autorze

Juergen T. Steinmetz

Juergen Thomas Steinmetz nieprzerwanie pracuje w branży turystycznej i turystycznej, odkąd był nastolatkiem w Niemczech (1977).
Założył eTurboNews w 1999 r. jako pierwszy biuletyn online dla światowej branży turystycznej.

Dzielić się z...