Gigantyczne latające karaluchy napadają na rosyjski kurort nad Morzem Czarnym

Gigantyczne latające karaluchy atakują rosyjski kurort nad Morzem Czarnym

Przy długości ciała dochodzącej do 5 cm i pełnej długości 9 cm z wąsami, karaluchy amerykańskie najechały na rosyjski Morze Czarne miejscowość wypoczynkowa Soczi.

Dzięki długości ciała dochodzącej do 5 cm i pełnej długości 9 cm z wąsami, amerykańskie wcielenie owadów uważane jest za największe pospolite karaluchy na Ziemi. Mają skrzydła i świetnie potrafią latać, czego ich rosyjscy odpowiednicy nigdy nie robią. A rosyjscy naukowcy ostrzegają, że nie odejdą.

Owady to niebezpieczne szkodniki; rozprzestrzeniają choroby, wywołują reakcje alergiczne u ludzi i niszczą nie tylko zapasy żywności, ale także atakowane przez siebie budynki.

To nowi sąsiedzi, do których mieszkańcy Soczi, słynnego kurortu nad Morzem Czarnym będą musieli się od teraz przyzwyczaić. Naukowcy z Parku Narodowego Soczi stwierdzili, że w domach i terenach zielonych stolicy olimpijskiej w 2014 roku wykryto liczne czerwono-brązowe owady.

Jeśli chodzi o inwazję obcych gatunków, wyjaśnili, że „amerykańskie karaluchy są często trzymane w terrariach jako egzotyczny duży owad, a także wykorzystywane jako pokarm dla zwierząt terrariowych: jaszczurek i niektórych gatunków węży”. Naukowcy uważają, że karaluchy po prostu uciekły ze swoich terrariów, aby zacząć zasiedlać Soczi.

Gatunek, który swoją nazwę zawdzięcza przeniesieniu do Ameryki na statkach handlowych i niewolniczych w XVII wieku, pochodzi z tropikalnej Afryki. A więc warunki w Soczi są do tego idealne. W rosyjskim kurorcie panuje wilgotny, subtropikalny klimat, z temperaturami dochodzącymi do 17 stopni Celsjusza latem i średnią roczną temperaturą plus 30 Celsjusza. Amerykańscy turyści, którzy często odwiedzają kurort, nazywają go „rosyjskim Miami”.

Pomimo tego, że był nowy w Soczi, adaptacyjny karaluch amerykański rozprzestrzenił się na całym świecie na obszarach o klimacie tropikalnym. Często spotyka się go w Europie Południowej, na Bliskim Wschodzie iw Azji, pod przydomkiem „małego, trudnego do zabicia szkodnika”, nadawanego owadowi w Chinach.

Azjaci nauczyli się nawet czerpać korzyści ze szkodników. Karaluchy są ważnym składnikiem medycyny chińskiej, a jedna firma farmaceutyczna prowadzi farmę, która hoduje około sześciu miliardów z nich rocznie. Restauracje w Chinach, Wietnamie i innych krajach również serwują swoim klientom szereg dań, które oferują amerykańskiego karalucha jako białko.

Mieszkańcom Soczi nie są oczywiście obce egzotyczne owady. Park Narodowy Soczi udostępnił ostatnio zdjęcia rzadkich pilarek, które zostały wykonane na jego terytorium. Te robaki są również uważane za szkodniki ze względu na żerowanie na drzewach lub konstrukcjach drewnianych, ale niektóre z nich wyglądają absolutnie pięknie.

Założony w 1983 roku Park Narodowy w Soczi jest drugim najstarszym w Rosji. Zajmuje rozległy obszar 1,937 km2009, zaczynając od wybrzeża Morza Czarnego, a kończąc na Kaukazie. W rezerwacie znajduje się wiele rzadkich roślin i zwierząt, w XNUMX roku ponownie wprowadzono tam lamparta perskiego.

<

O autorze

Główny redaktor przydziału

Naczelnym redaktorem przydziału jest Oleg Siziakov

Dzielić się z...