Przyzwyczaj się do wzrostu podróży, gdy wpływ pandemii jest negowany

zdjęcie dzięki uprzejmości Petry z | eTurboNews | eTN
obraz dzięki uprzejmości Petra z Pixabay

Tegoroczny szczyt sezonu przyniósł wielkie oczekiwania, ponieważ turyści ze stłumionymi aspiracjami podróżniczymi w końcu uwolnili się od pandemii.

Te Gung-ho podróżnicy miały nas przywrócić do przedpandemicznego złotego wieku rezerwacji. Ku zaskoczeniu branżowych pesymistów te oczekiwania stały się rzeczywistością.

Według raportu Travel Market Trends autorstwa ANIKS, dane o rezerwacjach z września wskazują, że wracamy i na niektórych rynkach już przekroczyliśmy wysoki znak wodny z 2019 roku. Ale zanim spojrzymy na dane, zobaczmy, co dzieje się w branży jako całości i czy implikacje pasują do tego poziomu optymizmu.

W całej branży turystycznej widać oznaki powrotu do normalności. Na przykład linie lotnicze na całym świecie planują zwiększenie przepustowości w celu zaspokojenia obecnego popytu.

Na Forum Liderów ALTA w Buenos Aires prezesi głównych linii lotniczych Ameryki Łacińskiej przedstawili pozytywne nastawienie. Roberto Alvo, dyrektor generalny Latam Airlines Group – największej w regionie, powiedział: „Jesteśmy w okresie silnego ożywienia przemysłu”, a dyrektor generalny Avianca Adrian Neuhauser dodał: „Pracujemy nad zwiększeniem przepustowości, ponieważ jest to nadmiernie wymagający rynek w dzisiejszych czasach.”

Kolejne dane z Ameryki Południowej świadczą o tym, że branża turystyczna nie tylko się poprawiła, ale zaczęła się rozwijać. Liczba pasażerów w Meksyku i Kolumbii przekroczyła już liczby sprzed pandemii, przy łącznym wzroście liczby pasażerów odpowiednio o 14% i 9%. Przynajmniej w niektórych częściach świata wydaje się, że COVID jest teraz odległym wspomnieniem.

Nie tylko w Ameryce Łacińskiej szefowie linii lotniczych widuje się z ogromnymi uśmiechami na twarzach. Prezes Emirates Tim Clark opisuje loty jako „pełne” już w marcu i że widzi „dziurę w pojemności”, której ze względu na problemy kadrowe i konserwację firma nie może wypełnić w krótkim okresie. Niemniej jednak linie Emirates spodziewają się, że do przyszłego lata cała flota będzie gotowa do lotu.

Odczucia prezesa Emirates są również powtarzane przez dyrektorów generalnych Lufthansy, Air France-KLM, Delta Airlines i American Airlines, którzy teraz ścigają się o zwiększenie przepustowości, aby zaspokoić zapotrzebowanie potencjalnych podróżnych.

Niedobór zdolności produkcyjnych może być dobrą wiadomością dla wspomnianych podróżnych, ponieważ oznacza to, że wysokie ceny są nie tylko konsekwencją globalnego kryzysu związanego z kosztami życia, ale także niedostateczną zdolnością przewozową linii lotniczych. Jednak ponieważ linie lotnicze planują jak najszybciej przywrócić pełną flotę w powietrze, prawdopodobne jest, że obniżki cen nastąpią w drugim kwartale 2023 r., Gdy podaż nadąży za popytem. Świetna wiadomość dla tych, którzy planują letni wypad w 2023 roku.

Przewiduje się powrót do szczytu podróży lotniczych do 2024 r

W innych miejscach w branży sytuacja też wygląda dobrze. We wtorek Airbnb odnotował najwyższy w historii dochód i zysk w trzecim kwartale 3 roku. Wzrost popytu katapultował dochód netto firmy o 2022% w porównaniu do zeszłorocznych danych za ten sam kwartał.

Co więcej, badanie dotyczące podróży rodzinnych w USA z 2022 r., opublikowane w ubiegłą środę, pokazuje, że aż 85% amerykańskich rodziców planuje podróżować ze swoimi dziećmi w ciągu najbliższych 12 miesięcy.

Tak więc, chociaż wysoka inflacja niewątpliwie będzie nadal wpływać na popyt na podróże, można powiedzieć, że z powodu blokad i ograniczeń produkty turystyczne stają się ekonomicznie quasi-nieelastyczne, gdzie popyt pozostaje taki sam, nawet gdy ceny rosną.

Świetna wiadomość dla graczy z branży turystycznej

Tak, dobre wieści po prostu napływają. Dane pokazują, że to ożywienie nie dotyczy tylko niektórych części branży, ale jest widoczne na całym świecie. Tak więc bez zbędnych ceregieli przyjrzyjmy się danym zebranym przez silnik Resfinity Booking, aby zobaczyć, czy to, co dzieje się w innych częściach branży, znajduje odzwierciedlenie w tych liczbach.

Dobra passa i trend ostatnich miesięcy, utrzymujący się nawet poza sezonem świątecznym, dowodzą, że podróżnicy nie martwią się już pandemią. Zamiast tego podróżują jak wcześniej, a wahania popytu odpowiadają podobnym miesięcznym wahaniom jak przed pandemią.

Ostatnie miesiące idealnie pasują do tej tezy. Październik 2022 przyniósł prawie 12% spadek rezerwacji w stosunku do końca września. Jednak ich wolumen stanowił 97.5% poziomów z października 2019 r. na całym świecie i aż 106% na rynku niemieckim. To doskonała wiadomość, ale nieco zaskoczeniem, biorąc pod uwagę obecny kryzys energetyczny i trwającą na Ukrainie wojnę.

W październiku 2022 r. niemieccy podróżnicy udali się głównie do krajowych destynacji – Turcji, USA i Hiszpanii. Choć nadal na wysokim poziomie, udział rezerwacji tych ostatnich notuje znaczny spadek zarówno w ujęciu miesięcznym, jak i rocznym. Duże spadki odnotowano również w innych miejscowościach wakacyjnych, takich jak Włochy i Grecja. Natomiast duże wzrosty odnotowano wraz z popytem na wycieczki do Egiptu, który do końca listopada jest już przepełniony w największych kurortach.

Również w październiku 2022 r. – po raz pierwszy od wielu miesięcy – hiszpańskie kurorty ustąpiły miejsca Antalyi, odnotowując spadek rezerwacji o blisko 40%, ale pozostając drugą najpopularniejszą destynacją miesiąca. Hurghada w Egipcie była również bardzo popularna, podobnie jak kilka niemieckich miejsc docelowych, w tym Berlin, Frankfurt, Hamburg, Monachium i Kolonia.

Najpopularniejszymi kierunkami w październiku 2022 r. były Hurghada, Berlin, Praga oraz 2 popularne tureckie kurorty – Side i Stambuł. W ujęciu miesięcznym szczególnie Hurghada i Praga cieszyły się około 40% wzrostem popularności. Dla Pragi wzrost ten jest bardziej imponujący w porównaniu z okresem przed pandemią – jego wzrost udziału rezerwacji wynosi około 32%.

Przed pandemią Berlin i Hurghada były również najbardziej popularne wśród niemieckich turystów w tym samym okresie. W pierwszej piątce znalazł się wówczas także Rzym, choć jego popularność w ciągu ostatniego miesiąca spadła o ponad 5%.

W październiku 2022 r. – podobnie jak 3 lata temu – dominowało zainteresowanie ofertami wczesnej rezerwacji (31-60 dni lub więcej), które wzrosło aż o 45% w porównaniu z poprzednim miesiącem. Może to być ściśle związane z rezerwacjami sylwestrowymi i ośrodkami narciarskimi, które tak lubią niemieccy turyści.

Widać, że niepewność obecnych czasów odeszła na dalszy plan i że zainteresowanie tymi ofertami szybko rośnie. Doświadczenia pandemii ostatnich okresów pokazują jednak, że jesień i zima sprzyjają planowaniu podróży tylko wtedy, gdy oferty przewidują możliwość bezpłatnego odwołania.

Kolejny miesiąc z rzędu potwierdza trend pokazujący profil i wielkość grupy przeciętnego podróżnika — dominują grupy dwuosobowe i singli. Jednak udział pojedynczych rezerwacji w październiku 2 r. był o 2022% niższy niż w październiku 9 r. Z pewnością dużą rolę odegrała niesłabnąca popularność pracy zdalnej i ograniczenie podróży służbowych.

Z danych wynika, że ​​duży udział wyjazdów 1-2 osobowych koreluje z przytłaczającą popularnością pokoi ze śniadaniem i pokoi bez posiłków. Jednak odsetek tych ostatnich, mimo wzrostu o 10% miesięcznie, pozostaje o 17% niższy niż w tym samym okresie przed pandemią.

Jeśli chodzi o ceny, to po okresie wakacyjnym, kiedy popyt i ceny na usługi hotelowe są największe, zauważalne są niewielkie średnie spadki, zwłaszcza na rynku niemieckim, sięgające nawet blisko 6% na osobę. Niemniej jednak, w porównaniu z okresem sprzed pandemii, obecne średnie ceny są znacznie wyższe, nawet o 15% na osobę lub 20% za noc. W skali globalnej ta dysproporcja jest jeszcze bardziej znacząca, a różnica jest dwukrotnie większa niż na rynku niemieckim.

Z jednej strony wynika to z chęci odrobienia przez sektor hotelarski strat po pandemii. Z drugiej jednak strony pełzająca inflacja obciąża europejską gospodarkę i znacząco wpływa na zmiany cen.

Okres świąteczny przyniósł oczekiwane ożywienie na rynku turystycznym. Pozytywny trend utrzymuje się od wielu miesięcy, odpowiadając na zmiany popytu jak przed pandemią. Można powiedzieć, że mimo wszystko ludzie nauczyli się podróżować, co z punktu widzenia biur podróży jest świetną wiadomością.

Niestety wysoka globalna inflacja połączona z wojną na Ukrainie oraz kryzysem żywnościowym i energetycznym może coraz bardziej zaburzać ten idylliczny obraz rynku turystycznego. Przed nami także okres jesienno-zimowy – czyli zaostrzenie się pandemii.

Na ile te czynniki wpłyną na dynamikę rynku turystycznego w najbliższych miesiącach? Czy pandemia powstrzyma ludzi przed ponownym wyjazdem do niektórych ośrodków wypoczynkowych? Które destynacje okażą się hitem, który oprze się recesji? Czas pokaże.

<

O autorze

Linda Hohnholz, redaktor eTN

Linda Hohnholz pisze i redaguje artykuły od początku swojej kariery zawodowej. Tę wrodzoną pasję zastosowała w takich miejscach jak Hawaii Pacific University, Chaminade University, Hawaii Children's Discovery Center, a teraz TravelNewsGroup.

Zapisz się!
Powiadamiaj o
gość
0 Komentarze
Informacje zwrotne w linii
Wyświetl wszystkie komentarze
0
Chciałbym, aby twoje myśli, proszę o komentarz.x
Dzielić się z...