Europejskie spojrzenie na turystykę z COVID-19

Europejskie spojrzenie na turystykę z COVID-19
eto

Połączenia Europejskie Stowarzyszenie Organizatorów Turystyki pod kierownictwem ich otwartego dyrektora generalnego Tom Jenkins przedstawił trzeźwiące spojrzenie na europejski przemysł turystyczny i turystyczny z koronawirusem w sztuce. Nastąpiło to w dniu największych targów turystycznych na świecie ITB został odwołany w Berlinie wczoraj.

Tom Jenkins, dyrektor generalny ETOA, powiedział: „Operatorzy ETOA będą nadal organizować wycieczki, chyba że wyraźnie postanowiono inaczej. Osoby z obszaru nienaruszonego, odwiedzające inny obszar nienaruszony, nie stanowią zagrożenia.

„Jako stowarzyszenie prowadzimy wszystkie zaplanowane wydarzenia i bierzemy udział we wszystkich nadchodzących wydarzeniach. Turystyka jest istotnym elementem gospodarki i pogodą ducha dla zaufania do sektora usług. Tam, gdzie może trwać, musi. Mamy zamiar prowadzić nasz China European Marketplace (CEM) w Szanghaju 12 maja: to tutaj europejscy dostawcy spotykają się z chińskimi kupcami. Chiny są żywotnym i rozwijającym się rynkiem, który teraz potrzebuje - na to zasługuje - uprawy i wsparcia. Nadejdzie ożywienie i musimy teraz położyć podwaliny ”.

Istnieją trzy niepokojące rynki pochodzenia: Chiny, Japonia i Ameryka Północna. 

Chiny

Chiński rynek w 2020 roku wyglądał dobrze: popyt na Europę wzrósł o 11% w 2019 roku. Widzieliśmy jednak całkowite zaprzestanie działalności. W rzeczywistości nie było żadnych wyjazdów turystycznych od 27 stycznia: kiedy to w wyniku wybuchu epidemii straciliśmy prawie 50% działalności związanej z chińskim Nowym Rokiem. Nie spodziewamy się pojawienia się znaczących liczb przed końcem kwietnia. Jeśli dodać do tego stracony biznes noworoczny, to zamknięcie turystyki wyjazdowej oznacza, że ​​prawie 30% ludzi, którzy normalnie przybyliby do Europy w ciągu roku, tego nie zrobiło. 

Okres luty - kwiecień to ważny okres rezerwacyjny w wyższych miesiącach sezonu maju, czerwcu i lipcu. Nawet jeśli wszystkie kontrole zostaną złagodzone do maja, musimy liczyć się z dramatycznym osłabieniem dostaw na kolejne trzy miesiące: klienci nie będą mieli czasu na planowanie, rezerwację i ubieganie się o wizy. Dlatego należy przewidzieć dalsze osłabienie rynku w tym okresie: być może połowa ludzi, których normalnie oczekiwaliśmy, zrobi to. 

Biorąc pod uwagę, że rynek odradza się z obecnego poziomu zerowego i zakładając, że wielu z tych, którzy musieli anulować zmianę rezerwacji w dalszej części roku, możemy spodziewać się, że łączny popyt z Chin w 2020 r. Zmniejszył się o 45-55% w stosunku do 2019. Gdyby tak się stało, jest to około 1.7 miliona odwiedzających mniej, a wydatki spadłyby o 2.5 miliarda euro.

Japonia

Japonia (i Azja Południowo-Wschodnia) wyglądała wyjątkowo dobrze, a rezerwacje wzrosły o ponad 15% w porównaniu z zeszłym rokiem. Utrzymały się one niezmiennie do lutego, kiedy to połączenie zakłóceń w podnośniku powietrznym i nerwowości związanej z podróżami zaczęło podważać zaufanie na rynku. Od czasu ogłoszenia wybuchu epidemii we Włoszech rezerwacje utknęły w martwym punkcie i zaczęły napływać odwołania. Jeśli sytuacja szybko się ustabilizuje, operatorzy będą zadowoleni z 20-procentowego deficytu w stosunku do ubiegłego roku. W 2019 roku Japonia wysłała do Europy około 3.5 miliona gości, wydając około 4 miliardy euro.

United States

Podobnie jak inne rynki, Stany Zjednoczone szukały silnej pozycji: popyt w Europie był o około 10% wyższy niż w zeszłym roku. Jest to zdecydowanie najważniejszy rynek przesyłu długodystansowego, który w 19 roku przyciągnął około 2019 milionów odwiedzających, którzy wydali około 30 miliardów euro. Epidemia koronawirusa miała miejsce poza sezonem podróżowania, ale zwykle jest to główny okres rezerwacji dla osób przybywających do Europy z Ameryki Północnej. Wybuch epidemii we Włoszech (który stanowi główny element podróży po Europie) doprowadził do fali opuszczonych rezerwacji, która dotyka całą Europę. Jest za wcześnie, aby podawać jakiekolwiek dane na ten temat, ale nadchodzą odwołania, kiedy powinny pojawić się rezerwacje. 

Stany Zjednoczone stały się silnym i odpornym rynkiem, jeśli zobaczymy rozwiązanie kryzysu, można ograniczyć wiele szkód. Nie ma wymogu posiadania wiz, Europa jest dobrze znanym celem podróży i jest tam znaczna ilość statków powietrznych. W przypadku trwałego odchodzenia od podróży do Europy możemy obserwować niedobory w liczbie przyjazdów podobne do tych, których spodziewamy się z Japonii.

Tom Jenkins przedstawił dalsze uwagi: 

„Nowa epidemia koronawirusa stwarza niezwykłe trudności dla europejskiej branży podróży przychodzących.

„Przybywająca turystyka europejska stoi przed najtrudniejszym wyzwaniem od czasów wojny w Zatoce Perskiej w 1991 roku. Istnieją dwa główne problemy: zagrożenie, jakie stwarza wirus, oraz strach wywołany przez to zagrożenie. Pierwsza jest zrozumiała: szczepy „grypy” zdarzają się regularnie, choć nie przy takim statusie celebryty. Wieści z Chin, że epidemia ustabilizuje się, są dodające otuchy, podobnie jak statystyki dotyczące dotkliwości jej wpływu na poszczególne osoby.

„Drugi to główny problem, ponieważ jest z natury irracjonalny. Lokalne władze rozpylają środki antyseptyczne na budynki. Maski na twarz są stosowane raczej jako środek profilaktyczny przeciwko chorobie niż blokowanie jej rozprzestrzeniania. Nie możesz rozumować z taką irracjonalnością. Wszystko, co możesz zrobić, to umieścić go obok ognisk cholery z XIX wieku, pocierając się martwym gołębiem, aby wyleczyć zarazę, lub uderzyć biblią, aby wyleczyć kiłę.

„W najlepszym przypadku jest to nieszkodliwie dziwne zachowanie, ale staje się naprawdę niepokojące, gdy spada pewność siebie. Należy znaleźć równowagę między powstrzymaniem tego, co staje się pandemią, a szkodami, jakie powodują takie środki powstrzymywania. Niebezpieczeństwo polega na tym, że rządy działają, ponieważ czują, że muszą się poddawać strachowi. To podsyca problem, który rzekomo stara się rozwiązać, ponieważ walczą o kontrolę nad tym, na co nie mogą mieć wpływu. Panika publiczna jest naturalną reakcją na to, że władze zajmują się tym, co, jak twierdzą, jest kryzysem z pogłębiającą się impotencją. Co jest obsługiwane przez kraj zatrzymujący wycieczki zagraniczne, ale zezwalający na przybywających gości? 

Przewidujemy, że koronawirus COVID-19 rozprzestrzeni się w ciągu najbliższych trzech tygodni, a następnie stopniowo zaniknie w ciągu kolejnych sześciu tygodni. Ogniska grypy mają charakter sezonowy i ustępują wraz z wiosną. Jest prawdopodobne, że pandemia strachu będzie trwała przez ten sam okres.  

Trzeci, czyli szerszy wpływ gospodarczy, jest trudniejszy do ustalenia, ale musimy założyć, że wpływ zamknięcia w chińskim sektorze produkcyjnym w połączeniu z kryzysem zaufania do sektora usług zmniejszy popyt. To, jak daleko to nastąpi, zależy od tego, jak rządy poradzą sobie z kryzysem. Jeśli strach przed koronawirusem wywoła recesję, wówczas wartości prognozowane na odwrocie będą musiały zostać obniżone.

Należy pamiętać, że epidemie grypy mają charakter sezonowy: na półkuli północnej zanikają wraz z wiosną. Ale jest prawdopodobne, że pandemia strachu będzie trwała przez ten sam okres. 

CO WYNIEŚĆ Z TEGO ARTYKUŁU:

  • On the basis that the market recovers from what is a zero level now, and assuming that many of those who had to cancel rebook later in the year, we can expect the total demand from China in 2020 to have shrunk by 45-55% against 2019.
  • The outbreak in Italy (which represents a major component in a European trip) has led to a wave of abandoned reservations that is affecting all of Europe.
  • The US has become of a robust and resilient market, if we see a resolution to the crisis then much of the damage can be contained.

<

O autorze

Juergen T. Steinmetz

Juergen Thomas Steinmetz nieprzerwanie pracuje w branży turystycznej i turystycznej, odkąd był nastolatkiem w Niemczech (1977).
Założył eTurboNews w 1999 r. jako pierwszy biuletyn online dla światowej branży turystycznej.

Dzielić się z...