Kostaryka koncentruje się na ekoturystyce, aby przetrwać burzę gospodarczą

eTN: Jak wygląda obecna sytuacja, jeśli chodzi o turystykę w Kostaryce?

eTN: Jak wygląda obecna sytuacja, jeśli chodzi o turystykę w Kostaryce?

Carlos Ricardo Benavides Jimenez: Podobnie jak reszta świata, nieco się zmniejszył, ponieważ naszym głównym rynkiem są Stany Zjednoczone, a sama Ameryka Północna stanowi prawie 62 procent naszego rynku, więc kiedy Ameryka Północna upadnie, nasza turystyka również bardzo spada. Ale utrzymaliśmy też turystykę bardzo wysokiej klasy, tę, która jeździ na przykład do Hyatta czy Four Seasons, która wciąż przychodzi, nie ma znaczenia, jaki jest w tym momencie kryzys. W sierpniu i wrześniu przeszliśmy małą rekonwalescencję i mamy nadzieję utrzymać nasz postęp i prawdopodobnie pomoże nam trochę w przypadku urlopowiczów przyjeżdżających na grudzień, więc możemy mieć być może ujemną stratę za cały 2009 rok w okolicach -6 lub -7 procent; właśnie to prognozujemy.

eTN: Łącza lotnicze ze Stanów Zjednoczonych zmniejszyły się czy pozostały bez zmian?

Benavides Jimenez: Cóż, część z nich spadła, ale nie z powodu braku ludzi latających, ale na przykład w przypadku Delty było to z powodu mocy floty, a sama nie była zbyt paliwooszczędna, tak długo wycieczki, np. te z Nowego Jorku do San Jose, trwające ponad 5 godzin, były dla nich bardzo pozytywne wszystkimi samolotami. Inne linie lotnicze zmniejszyły rozmiary samolotów, próbując sprowadzić pełne samoloty i wcale nie wymagają samolotów z różnych części. Ale wszystkie nadal latają. Nie straciliśmy żadnego przewoźnika. Właściwie dodaliśmy dwóch nowych przewoźników ze Stanów Zjednoczonych. Dodaliśmy JetBlue, który zainicjował loty z Orlando bezpośrednio do San Jose, a także Spirit Airlines, które również zainicjowały loty z Ft. Lauderdale w Stanach Zjednoczonych, aw zeszłym roku zainicjowaliśmy Frontier Airlines z Denver.

eTN: Wspomniałeś, że pięciogwiazdkowa turystyka do Kostaryki to duży problem. Czy widziałeś spadające ceny hoteli?

Benavides Jimenez: Nie, niewiele, niewiele. Mamy filozofię - kiedy sprawisz, że twój produkt będzie bardzo tani, a ludzie przyzwyczają się do płacenia 1 dolara za coś, o czym wiesz, że jest warte sto dolarów, kiedy wrócisz, by obciążyć ich 100 $, zwrócą się do ciebie i powiedzą: ale to było warte 1 dolara, i powiesz im, nie, był kryzys, przepraszam. Jeśli pobierzesz 1 dolara, to prawdopodobnie dlatego, że była ona warta 1 dolara, a nie 100.

eTN: Uwielbiam tę filozofię, ale czy realistyczne jest, że hotele są zgodne z Twoją filozofią?

Benavides Jimenez: Nie schodzili tak nisko, aby miejsce docelowe było wyjątkowo tanie. Trochę spadły, ale zrobiliśmy co innego - zrobiliśmy specjalne opakowania. Na przykład, jeśli zostaniesz na 3 noce, damy ci 2 noce za darmo; jeśli zatrzymasz się na 5 nocy, otrzymasz od nas bezpłatny nocleg lub bezpłatny posiłek w spa oraz bezpłatną wycieczkę. Innymi słowy, chcieliśmy dodać, że nie był to tańszy produkt, ale dodać więcej produktu do tego, za co płacisz. W ten sposób Twój produkt zawsze będzie miał normalną cenę, ale ludzie będą czuli, że dostają więcej za to, co płacą.

eTN: Oprócz Ameryki Północnej, Stanów Zjednoczonych i Kanady, jakie są inne cele dla Ciebie?

Benavides Jimenez: Naszymi głównymi celami są Hiszpania, Niemcy, Francja, Anglia, a następnie turystyka regionalna z Ameryki Środkowej oraz Stanów Zjednoczonych, Kanady i Meksyku. Powiedziałbym, że z dużego tortu będzie to 75 procent grafiki.

eTN: Wiele miast powiedziało mi, że widzą ogromną różnicę w liczbie pobytów między Europą a Ameryką Północną. Czy doświadczyłeś tego samego?

Benavides Jimenez: Tak, ponieważ na całym wykresie wydatki zawsze spadały, a to oznacza, że ​​spadną również dochody z turystyki - jest to nieuniknione. Ale myślę, że odzyskamy to w przyszłym roku. Myślę, że to widzimy - nadchodzą liczby.

eTN: Jakie są obecnie twoje połączenia lotnicze z Niemiec? Czy są loty czarterowe, czy też są to loty komercyjne?

Benavides Jimenez: Mamy Condora. Condor wykonuje dwa loty w tygodniu, a my staraliśmy się, aby Lufthansa spróbowała jednego lotu bezpośrednio do San Jose, ponieważ większość ludzi musi lecieć do Madrytu i dostać się przez Iberię lub do Stanów Zjednoczonych przez Continental i następnie zejdź na dół. Ale rynek tam jest. W Niemczech jesteśmy bardzo agresywni; dużo marketingu dzieje się w Niemczech, wiele wspólnych kampanii, szczególnie dla touroperatorów, takich jak Tui, a my jesteśmy bardzo, bardzo, bardzo silni w Niemczech. To dla nas dobry rynek.

eTN: Czy poza klasycznym pomysłem jest jakiś niszowy rynek, o którym ludzie powinni wiedzieć w Kostaryce?

Benavides Jimenez: Szczególnie to, co zawsze promowaliśmy ekoturystykę - plaże, wulkany, przyroda - to nasze główne cele. I zawsze mówię ludziom, że nie jesteśmy idealni w ekoturystyce, ale przynajmniej dajemy walkę. Aby więc ekoturystyka była naszym głównym rynkiem, chroniliśmy 25 procent naszego kraju. Mamy 4.5 procent całej bioróżnorodności na świecie, która występuje w Kostaryce. Dlatego chronimy tę część, którą jest natura. Jeśli więc chcesz zobaczyć naturę, jeśli chcesz zobaczyć hotele zakontraktowane z naturą, z maksymalnie wysokim poziomem, udajesz się do Kostaryki.

eTN: Kiedy porównujesz PKB z turystyką, jak ważna jest turystyka w Kostaryce?

Benavides Jimenez: Z wyłączeniem obszaru międzykontynentalnego, ponieważ nie ma sposobu, aby zmierzyć obszar międzykontynentalny, turystyka jest numerem jeden.

eTN: Czym zajmuje się rząd? Wczoraj słyszeliśmy, jak Geoffrey Lipman mówił o Drodze Odrodzenia. Czy są to wszystkie interesujące wydarzenia do współpracy?

Benavides Jimenez: Tak, ale to, co zrobiliśmy szczególnie, to promocja lokalnej turystyki; staraj się zachować turystykę, którą już posiadamy.

eTN: Nasi czytelnicy to profesjonaliści z branży turystycznej - są to biura podróży, touroperatorzy, agencje PR, dziennikarze. Czy jest coś, co chcesz, żeby wiedzieli o Kostaryce?

Benavides Jimenez: Kiedy przyjeżdżasz do Kostaryki, zaczynasz uprawiać turystykę i ostatecznie stawiasz na przyszłość - na swoją przyszłość i przyszłość swoich synów, wnuczek i wnuków, ponieważ staramy się zachować przesłanie, że można uprawiać turystykę, szanując przyrodę, aw przyszłości, jeśli tego nie zrobimy, nic innego nie będzie miało znaczenia niż to, co zrobiliśmy z naturą. Wiemy, że w przyszłości, jak wielu powiedziało, będzie wielka walka o wodę i żywność, więc kiedy przyjedziesz do naszego kraju, wierzymy w tę formę robienia rzeczy - że wszystko może być w równowadze z przyroda i postęp oraz turystyka.

<

O autorze

Lindę Hohnholz

Redaktor naczelny ds eTurboNews z siedzibą w siedzibie eTN.

Dzielić się z...