Poruszanie się po omacku w transporcie publicznym jest problemem na całym świecie, ale w skali Chiny wymyka się z rąk.
Chiny już dawno pogodziły się z faktem, że w zatłoczonych godzinach szczytu niektórzy ludzie obmacywają innych pasażerów w zatłoczonych autobusach i wagonach metra. Wśród Chińczyków jest nawet wyrażenie - „puścić słone nogi wieprzowe”, co oznacza po omacku w transporcie publicznym.
Jako pierwszy zdecydował się uporać z tym problemem Szanghaj policja, która podkręciła zainteresowanie seksualnymi drapieżnikami w transporcie publicznym i zaczęła zatrzymywać osoby, na które składali skargi pasażerowie transportu publicznego.
Teraz chińskie władze federalne, które podejmują jeszcze więcej działań w celu rozwiązania poważnego problemu, zdecydowały się przyjąć inicjatywę lokalnych organów ścigania i powołać policyjną grupę zadaniową, aby zająć się problemem molestowania seksualnego w transporcie publicznym.