„Wzywamy wszystkie organizacje medialne i grupy zajmujące się prawami człowieka na świecie do potępienia tej odrażającej zbrodni… która stanowi rażące naruszenie wolności prasy i mediów” – oświadczyło Biuro Mediów Rządowych Gazy.
eTurboNews usłyszał wezwanie i potępił ruch Izraela jako alarmujący trend na świecie mający na celu podważenie wolności prasy. Wydawca eTN Juergen Steinmetz powiedział: „To zamknięcie Al Jazeery w okupowanej Palestynie jest szczególnie rozczarowujące w roku, w którym nadchodzący Światowy Dzień Turystyki ma nadzieję na postęp w turystyce i pokój”.
„Wolność prasy jest zagrożona, nawet w turystyce i w ramach Organizacji Narodów Zjednoczonych. Doświadczyliśmy tego w UN Tourism od 2018 r.”, dodał Steinmetz.
Wolność mediów jest nieodłącznym elementem demokracji, praw człowieka, globalnego bezpieczeństwa i dobrobytu.
Grupy zajmujące się prawami mediów skrytykowały rząd Izraela za ograniczenia i ataki na dziennikarzy, zwłaszcza palestyńskich reporterów na miejscu w Strefie Gazy. Od początku wojny w październiku ubiegłego roku siły izraelskie zostały oskarżone o zabicie 173 dziennikarzy. Wśród nich znaleźli się Ismail al-Ghoul z Al-Dżaziry i Samer Abudaqa.
Według doniesień Al-Dżaziry silnie uzbrojeni i zamaskowani żołnierze izraelscy wkroczyli do biura stacji na okupowanym Zachodnim Brzegu i wydali rozkaz zamknięcia na 45 dni wydany przez generała.
„Słyszeliśmy, jak izraelscy urzędnicy grozili zamknięciem biura. Słyszeliśmy, jak rząd o tym dyskutował, prosząc wojskowego władcę okupowanego Zachodniego Brzegu o zamknięcie i zamknięcie kanału. Ale [nie] spodziewaliśmy się, że stanie się to dzisiaj” – powiedział reporter Al Jazeery Ibrahim.
„To medium rozpowszechnia fałszywe treści, które obejmują podżeganie przeciwko Izraelczykom i Żydom i stanowią zagrożenie dla żołnierzy Sił Obronnych Izraela” – powiedział dyrektor GPO Nitzan Chen.
Posunięcie to, obejmujące dziennikarzy i nadawców posługujących się językiem hebrajskim i arabskim, będzie przedmiotem przesłuchaniag. Producenci kanałów i fotografowie nie zostaną dotknięci. Odwołanie pozostanie w mocy tak długo, jak długo obowiązuje tymczasowe zarządzenie rządowe.
Premier Izraela Benjamin Netanjahu wezwał Al Jazeera „tuba policyjna Hamasu”.
Zamknięcie kanału nie wpłynęło na transmisje z Zachodniego Brzegu i Strefy Gazy, skąd Al-Dżazira nadal relacjonuje wojnę Izraela z bojownikami palestyńskimi.
Izraelskie wojsko wielokrotnie oskarżało dziennikarzy z sieci wspieranej przez rząd Kataru o bycie „agentami terrorystycznymi” w Gazie powiązanymi z Hamasem lub jego sojusznikiem, Islamskim Dżihadem. Al Jazeera zaprzecza oskarżeniom rządu Izraela i twierdzi, że Izrael systematycznie atakuje swoich pracowników w Strefie Gazy.
Rosyjska państwowa stacja telewizyjna RT (dawniej Russia Today) poinformowała, że jej arabska filia w Strefie Gazy została zniszczona przez izraelskie siły zbrojne.