TRANSMISJA NA ŻYWO W TRAKCIE: Kliknij symbol START, gdy go zobaczysz. Podczas odtwarzania kliknij głośnik w lewym rogu, aby włączyć dźwięk.

Woda do bieżni lub dystans społeczny

siłownia - zdjęcie dzięki uprzejmości Consulta Fit z Pixabay
zdjęcie dzięki uprzejmości Consulta Fit z Pixabay

Chodzę do stylowej siłowni na Manhattanie, która słynie z połączenia słodyczy z ich odrobiną przesady!

Większość członków mieści się w przedziale wiekowym 21-50 lat, ale ostatnio zauważyłem, że pojawia się więcej osób powyżej 60. roku życia — choć nie za często. Są też tacy członkowie, którzy wyglądają, jakby praktycznie tam mieszkali, ale pojawiają się tylko na tyle, żeby przypomnieć mi, że nie widzę zbyt wielu interakcji. Nikt nie rozmawia, nie flirtuje, ani nawet nie zwraca na siebie uwagi. To tak, jakby wszyscy byli na randce — ze słuchawkami na uszach!

Przed pandemią siłownie były tętniącymi życiem centrami towarzyskimi, w których spotkania, luźne pogawędki, a nawet okazjonalne flirty były tak powszechne jak hantle. Teraz? To morze ludzi zamkniętych w swoim własnym świecie, których jedyną interakcją były maszyny i worki treningowe. Zmiana jest równie namacalna, co intrygująca — szczególnie biorąc pod uwagę, jak kiedyś te miejsca tętniły energią.

Zmiana priorytetów

Dla niektórych osób, zwłaszcza w miarę starzenia się, siłownia nie jest miejscem na znalezienie randki ani poznanie kogoś nowego. Skupia się na zdrowiu, kondycji fizycznej i być może całkowitym unikaniu romantycznych uwikłań. W końcu przyjacielska rozmowa może wydawać się wyczerpującą energią, gdy jesteś tu tylko po to, aby poprawić sobie kondycję.

Zdrowie i pewność siebie 

Z upływem lat kolana skrzypią głośniej niż playlista, a pewność siebie może nie świecić już tak jasno. Kiedy skupiasz się na przebrnięciu przez trening, myśl o nawiązaniu rozmowy może wydawać się bardziej wyczerpująca niż ostatnia seria burpees. A dla niektórych łatwiej jest trzymać głowę nisko, niż ryzykować niezręczną lub onieśmielającą wymianę zdań.

Normy kulturowe i stygmaty 

Bądźmy szczerzy — społeczeństwo może szybko nazwać mężczyzn (a czasami kobiety) „obrzydliwymi” nawet w przypadku najbardziej niegroźnych interakcji. Dobrze pomyślany komentarz lub komplement może zostać łatwo źle zinterpretowany, więc wiele osób decyduje się unikać potencjalnych dramatów. Łatwiej jest zachować czysto transakcyjne relacje — tylko ty, ciężarki i odliczanie na bieżni.

Rozwijające się zainteresowania 

Dla innych ekscytacja związana ze spotkaniem nowych osób została zastąpiona prostszymi radościami. W pewnym momencie rozmowy na siłowni częściej dotyczą ulubionych technik rozciągania niż czegoś bardziej zalotnego.

Poprzednie doświadczenia, doświadczenia z przeszłości 

Czasami blizny bitewne z poprzednich związków wystarczają, aby powstrzymać kogokolwiek przed ponownym zanurzeniem się w basenie randkowym. W końcu romans z wałkiem piankowym lub ulubioną rutyną fitness może być mniej ryzykowny niż emocjonalny rollercoaster nowego romansu.

Zmieniający się krajobraz 

Nie ma wątpliwości, że pandemia zmieniła sposób interakcji ludzi, szczególnie w przestrzeniach społecznych, takich jak siłownie. Tam, gdzie kiedyś normą były niezobowiązujące spotkania, teraz ludzie trzymają się na uboczu, wyznaczając nowe granice przestrzeni osobistej, komfortu i bezpieczeństwa.

A co z kobietami?

Kobiety napotykają na osobiste przeszkody na siłowni. Wiele z nich zgłasza, że ​​czują się osądzane lub niekomfortowo w towarzystwie mężczyzn, albo z powodu niechcianej uwagi, albo po prostu nieśmiałości w stosunku do swoich ciał lub poziomu sprawności. Siłownia, często postrzegana jako „męska przestrzeń”, może wydawać się szczególnie onieśmielająca. Dla niektórych łatwiej jest skupić się na treningu i uniknąć wszelkich potencjalnych niezręczności.

Mężczyźni również odczuwają presję

Mężczyźni nie są odporni na presję społeczną. Martwią się, że zostaną źle zinterpretowani lub będą postrzegani jako apodyktyczni, jeśli podejdą do kobiety — nawet jeśli chcą zapytać o jej rutynę treningową. Połącz to ze strachem przed osądem za proszenie o pomoc lub radę, a nic dziwnego, że wybierają ciszę zamiast kontaktów towarzyskich.

Ekonomia siłowni

Branża siłowni w USA to dynamiczny sektor, który na przestrzeni lat doświadczył znaczących zmian. Branża siłowni w USA została wyceniona na około 35 miliardów dolarów i nadal rośnie, napędzana rosnącą świadomością zdrowotną. Wiele siłowni działa w oparciu o model członkostwa, który zapewnia stały strumień przychodów. Średnia opłata członkowska może wynosić od 30 do ponad 500 dolarów miesięcznie. Należą do nich duże sieci (np. Planet Fitness, 24 Hour Fitness) i mniejsze niezależne siłownie. Często oferują one szereg urządzeń i zajęć oraz koncentrują się na określonych typach ćwiczeń (np. joga, pilates, jazda na rowerze) i zazwyczaj pobierają wyższe stawki za zajęcia. Mniejsze, często ekskluzywne siłownie często zapewniają spersonalizowane doświadczenia treningowe.

Koszty operacyjne

Czynsz jest znaczącym wydatkiem, szczególnie na obszarach miejskich. Początkowa inwestycja w sprzęt fitness może być znaczna. Wynagrodzenia trenerów i personelu administracyjnego zwiększają koszty ogólne. Przyciąganie nowych członków może być kosztowne, szczególnie na konkurencyjnych rynkach.

Rosnąca świadomość zdrowotna napędza wzrost liczby członków. Podczas recesji liczba członków na siłowni może spadać, ponieważ ludzie ograniczają wydatki uznaniowe. Jednak tanie siłownie często radzą sobie lepiej. Pandemia doprowadziła do tymczasowych zamknięć i przejścia na zajęcia wirtualne, ale wiele siłowni dostosowało się, oferując modele hybrydowe. Wiele tanich siłowni konkuruje przede wszystkim ceną, zmuszając tradycyjne siłownie do znalezienia unikalnych propozycji sprzedaży, w tym aplikacji i technologii fitness do noszenia, które stały się ważne dla zaangażowania i utrzymania członków.

Ogólnie rzecz biorąc, branża siłowni w USA to złożony i rozwijający się rynek, na który wpływają preferencje konsumentów, postęp technologiczny i warunki ekonomiczne.

Czy atmosfera na siłowni powinna się zmienić?

Może nadszedł czas, aby przemyśleć, w jaki sposób siłownie wspierają społeczność. Gdyby siłownie promowały inkluzywność, oferowały jaśniejsze wytyczne dotyczące zachowania i być może tworzyły podwaliny pod bardziej swobodne, niskopoziomowe interakcje społeczne, moglibyśmy zobaczyć powrót energii społecznej. Wyobraź sobie siłownię, w której ludzie się łączą — klub „kawa i cardio”, w którym nikt nie czuje się osądzany, a socjalizacja przychodzi naturalnie.

Ostatecznie nie ma jednego powodu, dla którego mężczyźni i kobiety unikają się na siłowni — to mieszanka obaw o zdrowie, zmieniających się priorytetów, przeszłych doświadczeń i presji społecznej. Ale może przy odpowiedniej zachęcie siłownie mogłyby znów stać się miejscem, w którym ludzie nie tylko pracują nad przysiadami, ale także nad umiejętnościami społecznymi.

© Dr. Elinor Garely. Ten artykuł dotyczący praw autorskich, w tym zdjęcia, nie może być powielany bez pisemnej zgody autora.

O autorze

Dr Elinor Garely - specjalna dla eTN i redaktor naczelnej, wines.travel

Zapisz się!
Powiadamiaj o
gość
0 Komentarze
Najnowszy
Starsze
Informacje zwrotne w linii
Wyświetl wszystkie komentarze
0
Chciałbym, aby twoje myśli, proszę o komentarz.x
Dzielić się z...