W związku z wprowadzeniem przez Donalda Trumpa nowego zakazu podróży być może zainteresuje Cię, co się wydarzyło, gdy po raz pierwszy wprowadził on zakaz podróży pod koniec stycznia 2017 r.
Pierwszy zakaz podróży wprowadzony przez Trumpa był wyjątkowo autodestrukcyjny i nieproduktywny, ponieważ zniechęcił turystów z krajów, których zakaz nie obejmował.
Termin „Trump Slump” został ukute w komunikacie prasowym brytyjskiej firmy zajmującej się badaniami nad podróżami i turystyką, podkreślając ten efekt i pokazując, jak znacznie ucierpiała na tym szersza międzynarodowa turystyka do USA.
Pierwszy zakaz, wprowadzony 27 stycznia 2017 r., natychmiast doprowadził do 80% spadku rezerwacji z krajów docelowych — Iraku, Syrii, Iranu, Libii, Somalii, Sudanu i Jemenu — i spowodował powszechny spadek o 6.5% w innych regionach świata w samym następnym tygodniu. Rezerwacje z Europy Północnej spadły o 6.6%, Europy Zachodniej o 13.6%, Europy Południowej o 2.9%, Bliskiego Wschodu o 37.5%, a Azji i Pacyfiku o 14%.

Ten początkowy efekt, spotęgowany silnym dolarem amerykańskim, skutkował ogólnym, utrzymującym się spadkiem o 1.4% liczby przyjazdów międzynarodowych do USA przez cały rok 2017, w czasie, gdy globalna turystyka rosła o 4.6%. Co godne uwagi, liczba przyjazdów turystów z Europy do USA, kluczowego segmentu rynku z prawie 40% udziałem, spadła o 2.3% w ciągu roku, a Azja i Pacyfik, z 23% udziałem, spadła o 3.8%.

Zastanawiając się nad nowymi ograniczeniami w podróżowaniu, czytelnik eTN David T powiedział: „Biorąc pod uwagę to, co widzieliśmy wcześniej, nie zdziwiłbym się, gdyby to samo wydarzyło się ponownie. Jednak tym razem niedawny spadek wartości dolara amerykańskiego może złagodzić wpływ na eksport turystyki w USA”.