Przemawiając w czwartek, prezydent Litwy zapowiedział działania, jakie podejmie kraj w celu ochrony przed groźbą agresji ze strony Rosji.
„Dzisiaj podpisałem dekret o wprowadzeniu stanu wyjątkowego, który zostanie uchwalony przez parlament na posiedzeniu nadzwyczajnym” – powiedział Gitanas Nauseda.
„Mówimy o bezpieczeństwie zewnętrznym Litwy i jesteśmy zobowiązani zrobić wszystko, co w naszej mocy, aby to zagwarantować bez najmniejszych wątpliwości” – zadeklarował prezydent.
Posunięcie to nastąpiło po tym, jak rosyjski dyktator Putin zarządził brutalny, niesprowokowany atak na Ukrainę na pełną skalę.
Minister spraw zagranicznych Ukrainy Dmitrij Kuleba wydał oświadczenie, w którym powiedział, że Moskwa „właśnie rozpoczęła inwazję na Ukrainę na pełną skalę”.
„To wojna agresji… świat może i musi powstrzymać Putina. Nadszedł czas na działanie” – powiedział minister.
Zachodni urzędnicy od miesięcy ostrzegali, że siły zbrojne Rosji gromadzą się na granicy z Ukrainą, aby dokonać inwazji na ten kraj.
Rosja zaprzeczyła, że planuje atak i nalega, aby jej działania w Donbasie były „obronne”.