Rząd Korei Południowej ogłosił, że przeprowadzi ogólnokrajowe inspekcje wszystkich samolotów Boeing 737-800 po tragicznym wypadku samolotu pasażerskiego Jeju Air na międzynarodowym lotnisku Muan 29 grudnia.
Samoloty pasażerskie Boeing 737-800 to samoloty wykorzystywane głównie przez południowokoreańskich tanich przewoźników krajowych. Obecnie Jeju Air posiada flotę 39 takich samolotów. T'way Air, Jin Air, Eastar Jet, Air Incheon i Korean Air łącznie obsługują 62 samoloty Boeing 737-800.
P.o. prezydenta Korei Południowej Choi Sang-mok zarządził pilną kontrolę bezpieczeństwa wszystkich krajowych linii lotniczych w celu zapobiegania przyszłym incydentom lotniczym.
„Jeszcze przed ogłoszeniem ostatecznych wyników prosimy urzędników o transparentne ujawnienie przebiegu dochodzenia w sprawie wypadku i niezwłoczne poinformowanie pogrążonych w żałobie rodzin” – powiedział Choi.
Ministerstwo Ziemi, Infrastruktury i Transportu Korei Południowej przeprowadziło kontrolę krajowej floty samolotów 737-800 po incydencie z udziałem samolotu Jeju Air Boeing 737-800, który podczas transportu 181 pasażerów z Bangkoku wykonał lądowanie na brzuchu, zjechał z pasa startowego, a następnie eksplodował po zderzeniu ze ścianą na międzynarodowym lotnisku Muan, położonym około 180 mil na południowy zachód od Seulu.
Trwa dochodzenie w sprawie tragedii, która doprowadziła do śmierci 179 z 181 osób na pokładzie, co czyni ją najbardziej katastrofalnym wypadkiem lotniczym w historii Korei Południowej. Wstępne ustalenia sugerują, że czynnikiem przyczyniającym się do katastrofy mogła być awaria podwozia. Dwóch członków załogi przeżyło płonący wypadek i obecnie otrzymuje leczenie z powodu odniesionych obrażeń.
Pierwsze raporty wskazują, że tragedia była wynikiem awarii podwozia samolotu, która została wywołana uderzeniem ptaka. Samolot próbował wylądować, ale musiał ponownie zatoczyć koło, zanim to zrobił. Obserwatorzy zauważyli płomienie buchające z silnika odrzutowego, gdy samolot pozostawał w powietrzu. Piloci samolotu zdecydowali się wylądować na kadłubie; jednak nie mógł on wystarczająco wyhamować i zderzył się z budynkiem na końcu pasa startowego, co doprowadziło do eksplozji i późniejszego pożaru.
Tymczasem, jak podają lokalne media, kolejny Boeing 737-800, obsługiwany przez Jeju Air, musiał dziś wkrótce po starcie zawrócić na południowokoreańskie lotnisko z powodu powtarzającego się problemu z podwoziem.
