Indyjski prawnik Ranjeet Ranjan planuje wprowadzić ustawę nakładającą podatek na nadmierne śluby, z których słynie ten kraj.
Jeśli ustawa zostanie uchwalona, rodziny, które wydają ponad 7500 dolarów (500,000 XNUMX rupii) na śluby, będą musiały przekazać dziesięć procent całkowitych kosztów na specjalny fundusz rządowy.
Rząd będzie upoważniony do „ustalenia limitu gości i krewnych oraz liczby serwowanych dań”. Oczekuje się, że środek zapobiegnie marnotrawieniu żywności.
„W naszym kraju jest tak wiele milionów ludzi, którzy nie jedzą dwóch posiłków dziennie, a nawet muszą poślubić swoje dzieci”, powiedział Ranjan w wywiadzie dla CNN Money.
Wesela stały się „bardziej popisywaniem się swoim bogactwem”, powiedziała, dodając: „Dlaczego biedne rodziny miałyby być wywierane pod presją, aby wydawać tak dużo?”
Ustawodawca nie podał szczegółów, w jaki sposób będą monitorowane wydatki na ślub, ale jeden z jej przedstawicieli powiedział, że policja i inni urzędnicy będą egzekwować przepisy.
Każdego roku w Indiach odbywa się około dziesięciu milionów ślubów. Rodzice zwykle zaczynają oszczędzać na wesele swoich dzieci z kilkudziesięcioletnim wyprzedzeniem.
„Nie uwierzysz, ile wydają, tylko jeden lunch kosztuje dwa miliony rupii (30,000 XNUMX dolarów)” – powiedział Ranjan. „Wiele rodzin o średnich dochodach nie ma dużo pieniędzy, ale z powodu indyjskiego społeczeństwa czują potrzebę wystawienia na pokaz”.
W listopadzie potentat górniczy i były minister stanu G Janardhana Reddy przekazał 75 milionów dolarów (około pięciu miliardów rupii) na ślub swojej córki. Goście otrzymali pozłacane zaproszenia wyposażone w ekrany LCD z ruchomymi obrazami pary. Bogaty ślub wywołał oburzenie wśród milionów Hindusów zmagających się z kryzysem przepływów pieniężnych.