Afrykańscy eksperci ds. Inwestycji hotelarskich, Wayne Troughton, podzielili się wyjątkowymi spostrzeżeniami podczas pierwszego „Wirtualnego Klubu Hotelowego”, który odbył się na początku lipca, dynamicznej i nieformalnej panafrykańskiej platformy dla interesariuszy branży hotelarskiej, wskazującej drogę naprzód w branży w czasie kryzysu.
Dane zebrano z ankiety, która objęła 14 regionalnych i międzynarodowych operatorów działających w afrykańskiej przestrzeni hotelowej (41 marek hotelowych i 219 projektów w trakcie realizacji). Należą do nich między innymi Hilton Worldwide, Marriot International, Radisson Hotel Group i Accor Hotels.
Według Troughton, podczas gdy afrykańska branża hotelarska stoi przed bezprecedensowymi wyzwaniami i przeszkodami w świetle globalnej pandemii, zauważył, że nastroje dotyczące rozwoju pozostają optymistyczne wśród większości (57%) właścicieli hoteli, jak informują operatorzy na kontynencie.
„Pomimo zamknięć i znacznych spadków wyników, długoterminowe fundamenty inwestycyjne w regionie subsaharyjskim pozostają pozytywne, pomimo znaczących krótko- i średnioterminowych wyzwań, które mają obecnie wpływ na ten sektor” - powiedział.
„Spośród wszystkich 219 projektów hotelowych, które są obecnie w rurociągu w Afryce Subsaharyjskiej, duża część (68%) tych projektów przebiega zgodnie z planem, przy czym tylko 18% jest obecnie wstrzymanych na czas określony, a 13% na czas nieokreślony” - stwierdził. .,
„Obawy właścicieli hoteli są oczywiście nadal widoczne, a dla niektórych podejście typu„ poczekaj i zobacz ”dotyczy takich czynników, jak niepewność co do zniesienia zakazu podróżowania na różnych rynkach, sposobu przywrócenia zaufania gości oraz wpływu Covid-19 na wycenach hoteli. Jednak optymizm wykazywany przez wielu właścicieli na ogół odnosi się do zrozumienia sektora i przyjęcia długoterminowej perspektywy ”- wyjaśnił Troughton.
Pomimo obecnego otoczenia, przedsiębiorstwa związane z budownictwem w kilku krajach wznowiły działalność deweloperską tak szybko, jak to możliwe po złagodzeniu blokad, skomentował Troughton.
„Co zachęcające, zaowocowało to 21 projektami (obejmującymi 2946 pokoi hotelowych w 15 krajach afrykańskich), które mają zostać otwarte w 2020 r., A 52% projektów oczekuje krótkoterminowych opóźnień wynoszących od 3 do 6 miesięcy” - powiedział.
„Dłuższe opóźnienia są zwykle widoczne w przypadku projektów, które znajdowały się we wcześniejszych (lub planowanych) fazach rozwoju” - stwierdził. „Te opóźnienia można ogólnie przypisać niepewności co do tego, jak długo będą trwały blokady podróży. Jednak około 30% projektów w budowie nie oczekuje, że COVID-19 spowoduje jakiekolwiek opóźnienia w ich dalszym rozwoju ”- powiedział.
Z całej linii rozwojowej w Afryce Subsaharyjskiej jest 219 markowych hoteli (reprezentujących 33 698 pokoi hotelowych) na 38 rynkach.
„Afryka Wschodnia pozostaje regionem z najsilniejszą bazą hotelową, za nią plasuje się Afryka Zachodnia, a następnie Afryka Południowa. W Afryce Wschodniej znajduje się obecnie 88 hoteli markowych w przygotowaniu, w Afryce Zachodniej 84 hotele markowe, a w Afryce Południowej 47 hoteli ”- powiedział Troughton.
Spośród 21 hoteli, które mają zostać otwarte w 2020 roku, w Afryce Wschodniej (40% całkowitej podaży) na pokładzie znajdzie się 1,134 pokoi, przy czym głównymi miastami będą Antananarywa (22%), Dar es Salaam (20%) i Addis Abeba ( 20%).
W Afryce Zachodniej (47% całkowitej podaży) planuje się wejść 719 pokoi w 2020 r. W największych miastach, w tym w Akrze (28%), Bamako (28%) i na Wyspach Zielonego Przylądka (24%).
W Afryce Południowej (23% wszystkich planowanych inwestycji) planuje się wejść 963 pokoje w 2020 r., W Republice Południowej Afryki - Johannesburgu (71%) i Durbanie (21%) - gdzie dominuje aktywność, a następnie w Zambii.
Ponieważ kilka gospodarek powoli się otwiera, tak samo dzieje się z wieloma firmami hotelarskimi, które są pozytywnie nastawione do branży i wykazują determinację niezbędną do przezwyciężenia obecnych przeciwności.
„Pomimo napiętych warunków ekonomicznych i trudnych decyzji, wielu operatorom hoteli udało się z powodzeniem zawrzeć i podpisać umowy z właścicielami w okresie blokady. Łącznie w okresie od marca do czerwca 15 operatorów w 7 krajach zawarło 8 nowych ofert hotelowych ”- powiedział Troughton.
Informacje zwrotne wskazują, że umowy te były bliskie realizacji przed kryzysem COVID, a właściciele wykazywali silny sentyment do kontynuowania projektów. Dalsze informacje zwrotne od operatorów wskazują, że umowy te były zazwyczaj podpisywane również w głównych afrykańskich miastach, takich jak Abidżan, Akra, Lagos i Durban, które przed kryzysem szczyciły się silnymi i zróżnicowanymi rynkami hotelarskimi. Troughton uważa również, że lokalizacje te prawdopodobnie szybciej się odbudują niż węzły drugorzędne.
„Wybrani operatorzy, którzy wskazali, że w tym okresie nie podpisano żadnych umów, wskazywali, że możliwości wciąż są szerokie i że wciąż napływają nowe zapytania” - kontynuował.
„W kilku przypadkach informacje zwrotne od dużych operatorów wskazują na wyraźne przesunięcie w kierunku konwersji w stosunku do rozwoju od podstaw w przyszłości, z bardziej elastycznym podejściem do renowacji i kosztów PIP”.
„Podczas gdy blokady postawiły wiele firm hotelarskich i inwestorów w sytuacji patowej, zauważyliśmy pozytywną zmianę w ciągu ostatnich kilku tygodni, ponieważ coraz więcej firm z branży hotelarskiej wznawia działalność i zaczynamy dostrzegać znaczny wzrost w zlecaniu zadań doradczych w zakresie hotelarstwa. ," zauważył.
„Rozsądnie jest założyć, że właściciele hoteli i inwestorzy będą bardziej ostrożnie podejść do oceny swojej strategii inwestycyjnej” - powiedział. „Dodatkowo rynki, które są najsilniejsze w zakresie krajowych podróży służbowych (a następnie krajowych podróży wypoczynkowych), powinny być jednymi z pierwszych, które odrodzą się. W istocie skupienie się na rynku lokalnym pomogło Azji wyjść z epidemii SARS na początku XXI wieku ”.
„Dla tych właścicieli i operatorów, którzy poświęcają czas na zrozumienie zmieniających się rynków, z którymi mamy do czynienia i chcą dostosować się do nowego popytu, perspektywa średnio- i długoterminowa pozostaje dobra” - podkreślił Troughton. „W HTI Consulting nadal wierzymy w potencjał turystyczny w regionie i zdecydowanie zachęcamy do dalszego wsparcia ze strony rządów i menedżerów marek, aby umożliwić właścicielom zminimalizowanie dalszych strat i wsparcie odbudowy”,
„Pomimo obecnych wyzwań i ogólnej niepewności, która trapi nas wszystkich, nadejdą lepsze czasy, a rynek turystyczny ostatecznie stanie się silniejszy i bardziej odporny. W miarę jak rządy powoli znoszą ograniczenia w podróżowaniu i przygotowują się do ponownego otwarcia społeczeństwa, przyszłymi zwycięzcami są ci, którzy budują przyszłość w oparciu o silne podejście do ograniczania ryzyka oraz wykazują elastyczność i innowacje ”- podsumował.
Źródło: Doradztwo HTI