Źródła organów ścigania w Zjednoczonych Emiratach Arabskich podały, że dwóch obywateli Indii i obywatel Pakistanu zginęło w pozornym „ataku dronów” na Abu Zabi.
Trzy ciężarówki z paliwem eksplodowały w przemysłowym rejonie Mussafah w pobliżu magazynów używanych przez firmę naftową ADNOC, po czym na placu budowy przy ul. Międzynarodowe lotnisko w Abu Dhabi, według policji w Abu Zabi.
Wstępne śledztwo wskazuje, że wybuch i pożar były spowodowane atakiem drona, a bojownicy Houthi z Jemenu ogłosili strajk „głęboki” na terytorium Emiratów.
Jemeńskie media podały, że Huti ogłosili operację wojskową „w głębi lądu”. ZEA” i obiecał ujawnić więcej szczegółów później w poniedziałek.
Policja stwierdziła, że w okolicy nie wyrządzono „żadnych znaczących” szkód, dodając później, że podczas ataku zginęły trzy osoby, a sześć osób zostało rannych.
Rzecznik wojskowy Houthi, Yahya Saree, powiedział wcześniej, że bojownicy konfrontują się z „szerokim postępem ZEA najemnicy” i bojownicy Państwa Islamskiego (IS, dawniej ISIS).
W 2019 r. podobny atak drona, o którym mówił Houthi, spowodował ogromne pożary w kilku saudyjskich rafineriach ropy naftowej zarządzanych przez państwową firmę Saudi Aramco.
Koalicja pod przywództwem Arabii Saudyjskiej interweniowała w jemeńskiej wojnie domowej w 2015 r. w imieniu obalonego prezydenta Abdrabbuha Mansura Hadiego. Zestawienie przeprowadzało naloty bombowe na obszary kontrolowane przez Huti, podczas gdy rebelianci odpowiedzieli wystrzeliwując rakiety i wysyłając uzbrojone drony na terytorium saudyjskie.