- Siedem państw spoza UE przyłącza się do UE, zakazując białoruskim przewoźnikom lotniczym.
- Rada UE na szczeblu ministrów spraw zagranicznych zatwierdziła czwarty pakiet sankcji indywidualnych wobec 86 białoruskich osób fizycznych i prawnych.
- Porwanie samolotu Ryanair 23 maja przez Białoruś wywołało nieustanną falę uderzeniową w branży międzynarodowych podróży lotniczych.
Służba prasowa Rady Unii Europejskiej wydała w poniedziałek oświadczenie, w którym poinformowała, że siedem krajów spoza UE opowiedziało się za decyzją członków UE o zamknięciu ich przestrzeni powietrznej dla białoruskich przewoźników lotniczych.
„Decyzja Rady podjęła decyzję o wzmocnieniu istniejących restrykcji w związku z sytuacją na Białorusi poprzez wprowadzenie zakazu przelotów nad przestrzenią powietrzną UE i dostępu do lotnisk UE dla wszelkiego rodzaju przewoźników białoruskich” – czytamy w oświadczeniu.
„Kraje kandydujące Republika Macedonii Północnej, Czarnogóra, Serbia i Albania oraz kraje EFTA Islandia, Liechtenstein i Norwegia, członkowie Europejskiego Obszaru Gospodarczego, przyłączają się do tej decyzji Rady” – powiedział serwis prasowy.
„Zagwarantują, że ich polityka krajowa będzie zgodna z tą decyzją Rady” – dodała służba prasowa. „Unia Europejska przyjmuje do wiadomości to zobowiązanie i przyjmuje je z zadowoleniem” – powiedział.
Wcześniej w poniedziałek Rada UE na szczeblu ministrów spraw zagranicznych zatwierdziła czwarty pakiet indywidualnych sankcji wobec 86 białoruskich osób fizycznych i prawnych oraz osiągnęła porozumienie w sprawie nałożenia sankcji gospodarczych na siedem sektorów gospodarki Białorusi, w tym eksport potażu i petrochemii oraz sektor finansowy . Sankcje gospodarcze podlegają ostatecznemu zatwierdzeniu na szczycie UE w dniach 24-25 czerwca i zaczną obowiązywać później.
23 maja Ryanair porwanie samolotu przez Białoruś wywołało nieustanną falę uderzeniową w międzynarodowej branży lotniczej. Samolot lecący z Grecji na Litwę został porwany i zmuszony do lądowania w Mińsku z powodu fałszywego zagrożenia bombowego.
Natychmiast po przymusowym lądowaniu na lotnisku w Mińsku białoruscy agenci bezpieczeństwa weszli do samolotu i aresztowali poszukiwanego przez reżim Łukaszenki opozycyjnego blogera Romana Protasewicza i jego dziewczynę, obywatelkę Rosji Sofię Sapiegę.