- Na pokładzie samolotu, gdy rozbił się w Ałmaty, było sześć osób
- W wypadku zginęły cztery osoby, a dwie osoby, które przeżyły, trafiły do szpitala
- Według doniesień medialnych samolot należał do kazachstańskiej straży granicznej
W pobliżu lotniska w Ałmaty w Kazachstanie rozbił się radziecki samolot Antonow An-26. O katastrofie poinformowała służba prasowa lotniska.
Według raportu zginęły cztery osoby. Samolot najwyraźniej należał do Kazachskiego Komitetu Bezpieczeństwa Narodowego (NSC).
Władze lotniska podały, że w momencie katastrofy na pokładzie samolotu znajdowało się sześć osób. Kazachskie Ministerstwo Sytuacji Nadzwyczajnych potwierdziło śmierć czterech osób w wypadku, a Ministerstwo Zdrowia podało, że dwie osoby, które przeżyły, zostały zabrane do szpitala.
Samolot, lecący ze stolicy Nur-Sultan, podobno rozbił się podczas próby lądowania na pasie startowym.
An-26 zwykle wymaga załogi składającej się z pięciu osób i może przewieźć 40 pasażerów. Ma dwa silniki turbośmigłowe, waży 15 ton i ma zasięg 1,100 km przy pełnym załadowaniu.