Prawie 100 zagranicznych turystów zostało przyłapanych na uderzeniu w austriackie stoki narciarskie z naruszeniem przepisów dotyczących koronawirusa w kraju podczas nalotu policji na ośrodek narciarski.
Turyści pochodzili z wielu krajów, w tym Australii, a także Wielkiej Brytanii, Danii, Szwecji, Niemiec i Rumunii.
Nalot w Tyrolu w piątek wieczorem doprowadził do przekazania 96 cudzoziemcom cytatów po sprawdzeniu około 44 miejsc noclegowych w St Anton am Alberg i Stanzertal.
Grzywna za naruszenie zasad wirusów może wynieść do 2,180 euro.
Burmistrz St Anton, Helmut Mall, uruchomił dzwonek alarmowy po tym, jak powiedział, że jego zdaniem w okolicy jest zbyt wielu obcokrajowców, którym nie wolno było tam przebywać z powodu zasad wirusowych.
Najwyraźniej wykorzystali luki w rozporządzeniu, rejestrując drugie miejsce zamieszkania i twierdząc, że szukają pracy.
„Ale w tej chwili nie ma pracy w turystyce” - powiedział Mall, według gazety Kurier.
CO WYNIEŚĆ Z TEGO ARTYKUŁU:
- Burmistrz St Anton, Helmut Mall, uruchomił dzwonek alarmowy po tym, jak powiedział, że jego zdaniem w okolicy jest zbyt wielu obcokrajowców, którym nie wolno było tam przebywać z powodu zasad wirusowych.
- Nalot w Tyrolu w piątek wieczorem doprowadził do przekazania 96 cudzoziemcom cytatów po sprawdzeniu około 44 miejsc noclegowych w St Anton am Alberg i Stanzertal.
- Najwyraźniej wykorzystali luki w rozporządzeniu, rejestrując drugie miejsce zamieszkania i twierdząc, że szukają pracy.