W oświadczeniu na swojej stronie internetowej Isavia stwierdziła, że akcja stanowi „ostateczne źródło zapłaty za już wyświadczone usługi”. W oświadczeniu przyznano, że decyzja będzie miała niekorzystne skutki dla pasażerów podróżujących linią lotniczą.
Air Berlin ogłosił upadłość w sierpniu po miesiącach plotek o kłopotach finansowych. Linia lotnicza oświadczyła, że po 28 października nie będzie wykonywać żadnych połączeń.
Według portal internetowy Turisti.is, samolot leciał do Düsseldorfu, a decyzja pozostawiła trzech pasażerów bez opieki. Według doniesień to dopiero drugi przypadek przejęcia samolotu przez władze islandzkie.
Rzecznik Isavii nie chciał powiedzieć dziennikowi The Local wielkości długu zaciągniętego przez Air Berlin. Skomentował jedynie, że „zobaczymy, co zobaczymy”, w jaki sposób firma może odzyskać swój odrzutowiec.