Transgraniczna współpraca środowiskowa: Izrael, Palestyna i Jordania

Korsa Graniczna
Korsa Graniczna

Kiedy Shadi Shiha dotarł do granicy izraelsko-jordańskiej i zobaczył uzbrojonych izraelskich żołnierzy oraz izraelską flagę, prawie się odwrócił i wrócił do domu.

„Naprawdę spanikowałem” - powiedział ze śmiechem The Media Line. „Widziałem gliniarzy w Jordanii, ale nie mają karabinów. Myślałem, że wchodzę w strefę wojny z czołgami i bronią ”.

Trudno było już przekonać rodzinę, by pozwoliła mu chodzić do szkoły w Izraelu. Martwili się o jego bezpieczeństwo i jeszcze przed ostatnimi napięciami między Izraelem a Jordanią wielu Jordańczyków sprzeciwiało się kontaktom z Izraelem. Jordański wywiad wezwał go na spotkanie i zapytał, dlaczego leci do Izraela.

To było prawie rok temu. Shiha, który jest również poważnym tancerzem breakdance, spędził dwa semestry w Instytucie Arava w Kibbutz Ketura w południowym Izraelu i mówi, że zmieniło to jego spojrzenie na świat.

„Nie wiedziałem, że jest miejsce, w którym Palestyńczycy i Izraelczycy faktycznie mieszkają razem i są tylko przyjaciółmi” - powiedział. „Pojechałem do Hajfy (mieszanego arabsko-żydowskiego miasta) i mieszkają razem, jakby to było nic. Byłem też w obozach dla uchodźców Palestyńczyków na Zachodnim Brzegu i życie ludzi było okropne ”.

Instytut Arava, stowarzyszony z Uniwersytetem Ben Guriona, oferuje akredytowane programy zarówno dla studentów studiów licencjackich, jak i magisterskich. Niektórzy przyjeżdżają na semestr; inni przez cały rok. Chodzi o zbadanie kwestii środowiskowych z perspektywy transgranicznej i transgranicznej.

Program jest niewielki, oferując możliwość bezpośredniego kontaktu z profesorami i prowadzenia badań środowiskowych.

„Przez 20 lat Instytut rozwijał transgraniczną współpracę w zakresie ochrony środowiska w obliczu konfliktów politycznych poprzez nasz program akademicki, który gromadzi Izraelczyków, Palestyńczyków, Jordańczyków i studentów zagranicznych” - powiedział The Media Line David Lehrer, dyrektor wykonawczy programu. „Dzięki naszym programom badawczym w dziedzinie wody, energii, zrównoważonego rolnictwa, ochrony przyrody i rozwoju międzynarodowego, po 20 latach mamy ponad 1000 absolwentów na całym świecie”.

Kursy obejmują zarówno gospodarkę wodną na Bliskim Wschodzie, mediacje środowiskowe i rozwiązywanie konfliktów, jak i Biblię jako klucz do myśli środowiskowej. Studenci to zazwyczaj w jednej trzeciej Izraelczycy, w jednej trzeciej Arabowie, w tym Jordańczycy, Palestyńczycy i arabscy ​​obywatele Izraela oraz jedna trzecia cudzoziemców, głównie ze Stanów Zjednoczonych.

Palestyńscy studenci nadal uczęszczali pomimo narastającej „anty-normalizacji”, ruchu, który unika wszelkiej izraelsko-palestyńskiej współpracy publicznej do czasu osiągnięcia postępu w negocjacjach pokojowych. Lehrer mówi, że trudniej było przekonać jordańskich studentów do udziału, ponieważ nastroje społeczne w Jordanii wobec Izraela nasiliły się.

„Chciałem dowiedzieć się więcej o konflikcie izraelsko-palestyńskim” - powiedział Shiha. „Słyszałem wszystko z mediów i media sprawiają, że wygląda to naprawdę źle. Przyjechałem tu, żeby spotkać się z Izraelczykami i Żydami, bo nigdy wcześniej ich nie spotkałem. Z mediów wynikało, że zawsze zabijali i strzelali do Arabów ”.

Instytut Arava mieści się w kibucu Ketura, pluralistycznym kibucu, który został założony w 1973 roku przez Amerykanów związanych z ruchem młodzieżowym Young Judea, głęboko na pustyni Arava. Obecnie mieszka tam ponad 500 Izraelczyków, prowadzących działalność obejmującą różne rodzaje upraw, od uprawy daktyli do uprawy krasnorostów na potrzeby kosmetyków, po specjalny sad dla roślin leczniczych.

Podczas gdy uczniowie mieszkają w akademikach w kibucu, jedzą posiłki w jadalni kibucu i są zapraszani do przyłączania się do członków kibucu na uroczystości religijne i imprezy w całym kibucu, w tym wesela. Jest też basen olimpijski, który pomaga pokonać pustynne upały.

Podobnie jak wiele programów studiów za granicą, to nie jest tanie. Podczas gdy Palestyńczycy i Jordańczycy otrzymują pełne stypendia, rodowici Izraelczycy płacą około 2000 USD, a studenci ze Stanów Zjednoczonych płacą 9000 USD za semestr, wliczając pokój i wyżywienie. To wciąż znacznie mniej niż prawie wszystkie amerykańskie uczelnie.

Yonatan Abramsky, izraelski student, niedawno zakończył obowiązkową służbę wojskową.

„Zawsze lubiłem kwestie środowiskowe i zrównoważony styl życia” - powiedział The Media Line. „Chciałem znaleźć społeczność na pustyni i usłyszałem o tym miejscu i sprawdziłem je. To było niesamowite."

Dallal, kobieta z Palestyny, która poprosiła o nieujawnianie swojego nazwiska, ukończyła już licencjat na Uniwersytecie Bir Zeit.

„Nie sądziłam, że spodoba mi się to tak bardzo jak mnie” - powiedziała The Media Line. „Mogę powiedzieć, co chcę, i robić, co chcę. Prezentuję się po prostu bez względu na moje pochodzenie i rodzinę. Jestem mniej zestresowany niż na Zachodnim Brzegu ”.

Powiedziała, że ​​jej matka nie chce, aby opuściła Zachodni Brzeg, ale z bardziej tradycyjnych powodów, niezwiązanych z konfliktem izraelsko-palestyńskim.

„To dlatego, że jestem dziewczyną i mam określoną rolę - mam się ożenić i mieć dzieci, a nie podróżować” - powiedziała.

Instytut obchodził właśnie dwudziestolecieth rok. W ramach obchodów uruchomili program Arava Alumni Innocation Program, w ramach którego zespoły absolwentów otrzymują stypendia w celu wspierania inicjatyw na rzecz zrównoważonego rozwoju i pokojowych stosunków ponad granicami. Drużyny muszą składać się z co najmniej dwóch narodowości - izraelskiej / palestyńskiej, izraelskiej / jordańskiej lub palestyńskiej / jordańskiej.

Jordańczyk Shadi Shiha wrócił do Ammanu i wraz z dwoma przyjaciółmi otworzył firmę zajmującą się myjnią samochodową i woskiem, który nie wykorzystuje wody. Jesienią będzie podróżował po kampusach uniwersyteckich w Stanach Zjednoczonych w ramach wyjazdu rekrutacyjnego do Instytutu Arava.

O autorze

Awatar redaktora zarządzającego eTN

Edytor zarządzający eTN

eTN Zarządzający edytorem przydziałów.

Dzielić się z...