Ludzie w Izmirze ścigają się z czasem po trzęsieniu ziemi

W niegdyś idealnym miejscu turystycznym w Izmirze w Turcji ponad 2,000 osób spędzi kolejną noc w namiotach. Wielu boi się wrócić do swoich domów, ponieważ wstrząsy wtórne trwają, z ponad 900 zarejestrowanymi w ciągu ostatnich dwóch dni. Szkoły w mieście również zostaną zamknięte w przyszłym tygodniu. Region został dotknięty niszczycielskim trzęsieniem ziemi o wartości 7.0 w piątkowy poranek. W trzęsieniu zginęło co najmniej 64 osoby, a ponad 900 zostało rannych

W Izmirze ratownicy z Turcji ścigają się z czasem, aby dotrzeć do ocalałych uwięzionych pod gruzami ośmiu różnych bloków mieszkalnych. Lokalne agencje twierdzą, że dziesiątki ludzi nadal nie są uwzględnione, a rodziny zebrały się w niedzielę wokół zrujnowanych budynków w nadziei, że odnajdą swoich bliskich. 

Czterdzieści jeden budynków uznano za poważnie uszkodzone. Prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan obiecał „wyleczyć rany” przed nadejściem zimy. 

Epicentrum trzęsienia ziemi znajdowało się na Morzu Egejskim, około 10 mil od wybrzeża Turcji. Najpoważniejsze szkody nastąpiły w Izmirze, ale zginęło również dwoje nastolatków na greckiej wyspie Samos.

Lokalne media podały, że małe tsunami zalało ulice miasteczka Seferihisar na tureckim wybrzeżu, zabijając kobietę na wózku inwalidzkim.  

Minister zdrowia Fahrettin Koca powiedział, że rozumie trudności w praktykowaniu dystansu społecznego w zatłoczonych namiotach lub innych tymczasowych ośrodkach pomocy, ale nadal ostrzega przed zagrożeniem koronawirusem.