12 polskich turystów straciło życie po tym, jak ich autobus turystyczny zjechał z drogi między Jarkiem Bisaskim a Podvorec w Chorwacji.
Początkowo zgłoszono jedenaście zgonów, ale według chorwackiego ministra spraw wewnętrznych Davora Bozinovicia, jeszcze jedna osoba zmarła później w szpitalu.
31 turystów przeżyło katastrofę, ale wszyscy zostali hospitalizowani z obrażeniami odniesionymi w wypadku. Niektórzy z nich są w stanie krytycznym i walczą o życie, powiedzieli pracownicy szpitala.
„Mamy 43 rannych, z których 12 nie żyje” – powiedziała Maja Grba-Bujević, dyrektor Chorwackiego Instytutu Medycyny Ratunkowej.
Według polskiego MSZ wszyscy pasażerowie w autobusie byli pełnoletnimi obywatelami Polski.
Autobus z polską grupą wycieczkową jechał do Medziugorja, katolickiego sanktuarium w Bośni, kiedy zjechał z drogi około 05:40 czasu lokalnego (04:50 GMT).
Do wypadku doszło na drodze A4 między Jarkiem Bisaskim a Podvorec, na północny wschód od północno-zachodniej stolicy Chorwacji, Zagrzebia.
Na miejsce wypadku została rozmieszczona policja, strażacy i zespoły medyczne.
Trwało dochodzenie w sprawie przyczyny wypadku.
Chorwacki premier Andrej Plenković złożył kondolencje rodzinom ofiar, dodając w poście na Twitterze, że służby ratunkowe robią wszystko, aby pomóc.
Polskie i chorwackie media poinformowały, że po incydencie do Chorwacji podróżuje dwóch polskich ministrów.